×

Księża z dziećmi palili na stosie „deprawujące” książki. Posunęli się też o krok dalej

Fundacja „SMS z Nieba” na swoim koncie na Facebooku umieściła zdjęcia ze zdarzenia, które od rana wywołało lawinę komentarzy w mediach. W tę niedzielę Fundacja podzieliła się zdjęciami z akcji palenia książek przed kościołem. Księżom pomagają dzieci i ministranci, wrzucający do ogniska powieści, które z pewnością stoją na półce u niejednego z Was.

Wśród pozycji, które według księży są deprawujące i nie powinny mieć racji bytu, znalazł się „Harry Potter”, saga „Zmierzch”, ale także symbole związane z innymi religiami: afrykańska maska, obrazy, figurka Dharmy, ale take coś niezwiązanego z wiarą, a jedynie popkulturą – parasolka z „Hello Kitty”

Ognisko szalało wśród bloków, w miejscu, gdzie spacerują matki z dziećmi i gdzie, co niedzielę przechadzają się całe rodziny. Czy to odpowiednie zachowanie? Czy można aż tak skrajnie podchodzić do wiary, niszcząc nie tylko książki fabularne, ale i dziedzictwo innych kultur? W sieci od razu posypały się komentarze w tej sprawie.

Zacznijmy od stanowiska Fundacji „SMS do Nieba”, która uznała, że to, co robi, jest jak najbardziej słuszne i na miejscu. Dla nich to istotny krok w edukacji wiernych

Nie tylko umieścili zdjęcia z „palenia”, ale także dodali do tego stosowny komentarz, posługując się cytatami.

Jesteśmy posłuszni Słowu: 'Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi’. 'Duża liczba uprawiających magię przynosiła swe księgi i palił je wobec wszystkich

Zaskakuje jednak to, co znalazło się na końcu tego wpisu, a mianowicie szereg hasztagów: #słowoboga #smsznieba #misjeświęte #wiernisłowu #hajcujemy.

Komentujący zajście są oburzeni postawą i nie mogą uwierzyć, że można w ten sposób traktować czyjąś pracę, dzieła, spuściznę i dziedzictwo kulturowe

Najbardziej szokuje to, co znalazło się na stosie. Nie było tam tylko książek, ale i religijny symbol hinduizmu, na co uwagę zwróciły komentujące osoby i podkreśliły, że to może być naruszeniem art. 196 kodeksu karnego (obraza uczuć religijnych). Są i takie głosy, które widzą podobieństwo do czasów III Rzeszy i komunistycznej Rosji.

Chciałbym wierzyć, że to żart… Serio ktoś w XXI wieku pali literaturę fantasy w jakimś chorym rytuale?! Trudno mi uwierzyć, że jesteśmy tak bardzo zacofani!

Z tego co wiem, to nie można palić plastikowych rzeczy, a parasolka jest plastikowa. Czy to przypadkiem nie jest wykroczenie? Za takie coś można dostać nawet 5 tysięcy grzywny!!

Hinduiści powinni teraz zgłosić was do prokuratury za bezczeszczenie symboli religijnych, tak jak wy lubicie zgłaszać za bezczeszczenie Biblii czy krzyży

A gdzie cytat o złotym cielcu i posągach? Gdzie Wasza skromność? ! Żyjecie w świątyniach ociekających przepychem, złotem i posągami Hipokryci!!! W oku brata źdźbło widzicie, ale w swoim belki już nie

Chyba organizatorzy nie zdają sobie sprawy z tego, że palenie publicznie niektórych przedmiotów faktycznie może być powodem zgłoszenia do prokuratury…

Oczywiście nie zabrakło głosów, które pochwalały to, co wydarzyło się wczoraj przed jednym z kościołów

Pozbądźcie się wszystkiego co Panu nie miłe, a zobaczycie jak zmieni się wasze życie :) Szczęść Boże

Nie macie bogów cudzych przede mną!

Czy Waszym zdaniem taka sytuacja powinna mieć miejsce?

Może Cię zainteresować