×

Ksiądz bez ogródek o kolędzie. Już od progu widzi zawsze jedną rzecz

Jak co roku jednym z elementów Świąt Bożego Narodzenia w Kościele Katolickim jest wizyta duszpasterska u rodzin parafialnych. Ksiądz Antoni wypowiedział się o kolędzie w polskich domach: „Ksiądz od progu czuje, czy jest mile widzianym, oczekiwanym gościem”. Przez ostatnie dwa lata wizyta odbywała się w cieniu pandemii. W tym roku księża deklarują, że z kolędą przybędą jedynie do chętnych wiernych. Jednak arcybiskup Jędraszewski nawołuje do tradycyjnej wizyty duszpasterskiej.

Tradycyjna kolęda

Wizyta duszpasterska jak co roku rozpoczyna się tuż po Świętach Bożego Narodzenia, jednak nieliczne parafie zaczynają ją już w okresie Adwentu. Kolęda to nieodłączna część okresu bożonarodzeniowego. Tymczasem pandemia koronowirusa zmieniła tradycyjny charakter kolędy z powodu nałożonych obostrzeń. Jednocześnie wiele parafii całkowicie z niej zrezygnowało.

W tym roku pomimo tego, że pandemiczne obostrzenia już nie obowiązują, to wiele parafii nie powróci do tradycyjnej kolędy. Duchowni zapowiadają, że z wizytą duszpasterską udadzą się tylko do tych wiernych, którzy wcześniej zgłoszą życzenie wizyty księdza w swoim domu. Księża przyznają, że przez ostatnie dwa lata definitywnie zmalała liczba uczestniczących w niedzielnych nabożeństwach. W konsekwencji chodzenie od drzwi do drzwi, gdy większość nie zostanie przed nimi otwarta, mija się z celem.

Pixabay

Pixabay

Ksiądz o kolędzie

W wielu parafiach przed sezonem kolędowym duchowni udostępniają wiernym specjalne deklaracje o chęci przyjęcia księdza w swoim domu. Gdy już dojdzie do kolędy, to powinniśmy zadbać o to, aby ksiądz nie miał wątpliwości, czy chcemy aby nas odwiedził.

Nawet ksiądz potrafi wyczuć, że jest intruzem. Czujemy, kiedy przyjmowani jesteśmy z obowiązku, bo „co ludzie powiedzą” albo „bo babci byłoby przykro”. A ile się człowiek nasłucha plot, kłamstw, oszczerstw i kalumnii

– ksiądz Antoni o kolędzie w polskich domach.

Na łamach „Gazety wyborczej” ksiądz opowiada o dotychczasowych wizytach duszpasterskich:

Raz słyszę, że byłem za krótko, drugi raz, że się rozsiadłem i za bardzo wypytywałem, że się wtrącam. Ksiądz od progu czuje, czy jest mile widzianym, oczekiwanym gościem, czy raczej chcą mieć mnie z głowy. Jak wieje chłodem, siedzą sztywno i odpowiadają mi monosylabami, to nie przeciągam wizyty.

Arcybiskup Jędraszewski nawołuje jednak do tradycyjnego modelu wizyty duszpasterskiej. Wystosował list do parafian, który w ubiegły weekend trafił do księży w różnych częściach Polski.

Źródła: www.o2.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować