Krzysztof Krawczyk wraca do zdrowia. W sobotę opuścił szpital
Krzysztof Krawczyk wraca do zdrowia. W sobotę opuścił szpital, akurat żeby zdążyć do domu na święta. „Nie dajmy się wirusowi”.
Zapracowany artysta
Kariera Krzysztofa Krawczyka, nazywanego niekiedy „polskim Tomem Jonesem” trwa już od 58 lat. Jej początki sięgają 1963 roku, gdy Krawczyk wraz z Marianem Lichtmanem, Sławomirem Kowalewskim i Jerzym Krzemińskim założył zespół Trubadurzy.
Niestety, Krawczyk zmaga się z problemami zdrowotnymi, które stara się bagatelizować. Kilka lat temu trafił do szpitala z podejrzeniem zawału serca. Po przejściu niezbędnych badań artysta zaapelował do dziennikarzy, by nie nagłaśniali jego kłopotów kardiologicznych, bo ma ponad dwadzieścia osób na utrzymaniu:
Kiedy czytam informacje, że wylądowałem w szpitalu, bo miałem zawał, to na moich współpracowników pada blady strach, ponieważ ja ich utrzymuję.
Od tamtej pory artysta stara się bardziej dbać o siebie. Udało mu się nawet zrzucić kilkadziesiąt kilogramów, co znacząco poprawiło jego stan. Niestety, ze względu na liczną rodzinę, która żyje z jego z kariery, nie może pozwolić sobie na dłuższy odpoczynek.
Krzysztof Krawczyk wraca do zdrowia
Wyczerpujący tryb życia odbył się na zdrowiu artysty. Krawczyka, mimo szczepienia, dopadło zakażenie koronawirusem, niestety o ciężkim przebiegu. 23 marca piosenkarz poinformował na Facebooku, że z powodu Covid-19 został hospitalizowany. Jak ujawnił:
Niestety i mnie dopadł COVID. Muszę podjąć walkę, jeszcze jedną w moim życiu walkę. Jak poczuję się lepiej zaraz się odezwę!
Artysta, znany ze swojej gorliwości religijnej, poprosił fanów o modlitwę. Najwyraźniej pomogła, bo artysta zdążył wyzdrowieć na Wielkanoc. W sobotę opuścił szpital i wrócił do domu. Jak pochwalił się w mediach społecznościowych:
Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi!
W rozmowie z Super Expressem Krawczyk ujawnił, że szybko wraca do zdrowia. Rekonwalescencja zajmie jeszcze trochę czasu, ale najważniejsze, że wszystko zmierza w dobrym kierunku:
Dziękuję fanom za wsparcie. Żona czytała mi przez telefon wszystkie komentarze i życzenia. Bóg działa rękoma ludzi. Dziękuję Bogu, że żyję.
