×

Z domu zniknęły prezenty z Pierwszej Komunii. 8-latka nie wiedziała, że już ich nie zobaczy

Komunie z roku na rok stają się coraz bardziej kosztowne zarówno dla rodziców, którzy je organizują, jak i przybyłych gości. To oni bardzo często obdarowują pierwszokomunijne dzieci drogimi prezentami. Te z kolei są idealnym kąskiem dla złodziei, którzy niekoniecznie przybywają z zewnątrz, a wręcz przeciwnie… Jak się okazuje, można się ich doszukać w najbliższej rodzinie. Ta historia jest tego najlepszym dowodem.

Do krotoszyńskich policjantów zgłosiła się kobieta, która zawiadomiła funkcjonariuszy, że gdy była na wakacjach wraz z rodziną, z jej domu zniknęła drogocenna biżuteria. Miała ona szczególną wartość, ponieważ był to prezent dla córki z okazji jej I komunii świętej. Łączne straty były szacowane na około 1700 złotych.

Sprawca

Sprawcy nie trzeba było szukać daleko. Zatrzymano go już po kilku dniach. Najbardziej wstrząsający okazuje się być fakt, że złodziejem jest 37-letni brat kobiety, a tym samym wujek przystępującej do I komunii świętej dziewczynki.

Mężczyzna został złapany, ponieważ sprzedał biżuterię u jubilera, co znacznie ułatwiło dochodzenie funkcjonariuszom. Oskarżony przyznał się do winy. Jak twierdzi, nie miał co jeść, a za pieniądze ze sprzedaży mógł kupić sobie pożywienie.

Co stało się z biżuterią?

Choć wiadomo, gdzie trafiła skradziona biżuteria, niestety już nigdy nie uda się jej odzyskać w tej samej postaci – została przetopiona zanim do jubilera zgłosiły się odpowiednie służby. Wiadomo, że mężczyzna otrzymał za nią 500 zł, a więc niespełna jedną trzecią wartości. Kradzież nie ujdzie mu płazem.

Postawiono mu dwa zarzuty: kradzieży i wprowadzenia w błąd jubilera co do bycia właścicielem biżuterii. Sprawca przyznał się do zarzucanych mu czynów twierdząc, że wydał wszystko na jedzenie. Za te przestępstwa grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności – czytamy na stronie policji.

Straci prawdopodobnie nie tylko wolność, ale również to, co dla wielu z nas najcenniejsze, a mianowicie zaufanie i szacunek najbliższej rodziny.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować