Kościół podnosi stawki po pandemii. Rekordowe „co łaska” za ślub
Kościół podnosi stawki po pandemii za udzielanie sakramentów. Legendarne „co łaska” gwałtownie wzrosło. Sprawdź, ile trzeba zapłacić za ślub kościelny w poszczególnych regionach Polski.
Straty Kościoła
Polscy duchowni czują się bardzo pokrzywdzeni obostrzeniami mającymi zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa w kościele. Taca w okresie Wielkanocy i później, gdy we mszy mogło brać udział maksymalnie 5 osób nie pokrywała nawet najpilniejszych wydatków parafialnych. Na dodatek, trzeba było odwołać tegoroczne I Komunie i rocznice I Komunii, przez kilka miesięcy niemożliwa była organizacja ślubów.
Teraz, po zniesieniu większości obostrzeń, księża postanowili odbić sobie poniesione straty. Podnieśli stawki za śluby kościelne i to znacząco.
Kościół podnosi stawki
Internet szybko zapełnił się doniesieniami od narzeczonych zszokowanych kwotami, które usłyszeli w kościele. Trudno się im dziwić. Przed pandemią średnia stawka w Polsce wynosiła 500 złotych za udzielenie sakramentu małżeństwa.
Z informacji zebranych przez portal colaska.pl, wynika, że stawka zaczyna się wprawdzie od 50 złotych, ale ta kwota obejmuje zaledwie kilka parafii, m.in w Brodnicy czy Myszkowie. Proboszczowie w innych miastach znacząco podnieśli stawki.
I tak we Włocławku średnia cena za ślub kościelny wynosi 650 złotych, a w Bydgoszczy 800. Młode pary z Bytonia koło Radziejowa muszą zapłacić księdzu aż 1 200 złotych. Parafia z Zakroczymiu wycenia swoje usługi w zakresie udzielania sakramentu małżeństwa na 1 400 złotych.
Rekordziści podnieśli stawki nawet czterokrotnie. Parafie z Osiacinie, Kazuniu, Trzebiatowie, Warszawie i Poznaniu życzą sobie znaleźć w kopercie co najmniej 2 tysiące złotych. Jak donosi portal colaska.pl, taka stawka obowiązuje w co najmniej 23 parafiach na terenie Polski.
