×

„Komisja śledcza osobiście wypróbuje usługi prostytutek”. Korwin-Mikke o aferze Niesiołowskiego

W ostatnich dniach dużo mówi się o aferze korupcyjno-seksualnej, w którą rzekomo uwikłany jest polityk Stefan Niesiołowski. Sprawę postanowił skomentować Janusz Korwin-Mikke, dzieląc się swoim pomysłem na rozwiązanie tej sprawy…

Seks za kontrakt

CBA zatrzymało 31 stycznia kilku biznesmenów, którzy za pomoc w uzyskiwaniu korzystnych kontraktów, odwdzięczali się Niesiołowskiemu w dosyć niecodzienny sposób. Przedsiębiorcy bowiem, podsyłali mu swoje kelnerki, albo prostytutki, które miały spełniać seksualne fantazje posła PSL-UED.

Wniosek o uchylenie immunitetu

Prokuratura chce postawić Niesiołowskiemu zarzuty korupcyjne, dlatego skierowała wniosek dla Marszałka Sejmu o uchylenie mu immunitetu. Co ciekawe, poseł poinformował partię Unii Europejskich Demokratów, że sam się go zrzeknie.

Nie wiedział, że go nakrywają

„Jurny Stefan”, jak określa się go obecnie w mediach z powodu udostępnionych stenogramów, miał się spotykać z prostytutkami ponad 30 razy! Nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, jednak CBA obserwowało go przez dwa lata i zgromadziło sporo materiał ów dowodowych.

Zaskakujący pomysł

Janusz Korwin-Mikke ma pomysł, jak szybko i sprawnie rozwikłać zagadkę seksafery.

Lider partii Wolność proponuje powołać komisję śledczą, o czym powiedział w jednym z wywiadów:

Komisja śledcza weźmie te panie, wypróbuje osobiście, wyceni te usługi seksualne i będzie można wiedzieć, o ile posła Niesiołowskiego oskarżyć

Jak później powtórzył z uśmiechem:

W tej sprawie trzeba koniecznie powołać sejmową komisję śledczą. Sejmowa komisja musi osobiście sprawdzić te prostytutki, czy ich usługi są warte i ile, wycenić to odpowiednio. Jak to wszystko zsumujemy, to będziemy wiedzieli, ile wynosiła łapówka, którą poseł Niesiołowski otrzymał od tych biznesmenów

Żartował, prawda? ?

Może Cię zainteresować