×

Koronawirus zabije gotówkę? Australia powoli przechodzi na płatność bezgotówkową

Banknoty mogą przenosić koronawirusa, który na ich powierzchni może utrzymywać się nawet przez kilka dni. Pieniądze w formie „fizycznej” przechodzą przez miliony rąk i nie ma nad tym żadnej kontroli. Czy koronawirus zabije gotówkę? Nawet Światowa Organizacja Zdrowia apeluje, by gotówkę zastąpić płatnością bezgotówkową.

Australia zachęca do płatności kartą

Australijczyków zachęca się do tego, by na dobre zrezygnowali z płatności gotówką. Transakcje zbliżeniowe, wykonywane kartą, są bardzo ważnym elementem prewencji w pandemii koronawirusa.

Niektóre sklepy w Australii wręcz odmawiają sprzedaży klientom, którzy próbują płacić banknotami. Na drzwiach coraz częściej pojawiają się informacje, że klient płacący gotówką nie jest obsługiwany. Inne sklepy, takie jak Coles i Woolworth, na razie poprzestają na zachęcaniu klientów do korzystania z kart płatniczych, zaś pracowników namawiają do regularnego używania środków dezynfekujących. Wszyscy Australijczycy, którzy nadal mają kontakt z gotówką, nieustannie proszeni są o zakładanie ochronnych rękawiczek.

Okazuje się, że niektórych klientów nowa polityka w tym zakresie mocno rozgniewała. Wiele osób buntuje się przeciwko odgórnemu narzucaniu płatności bezgotówkowej, argumentując, że to ogranicza ich wolność gospodarczą.

Chiny niszczą pieniądze

Gdy koronawirus zaczął siać spustoszenie w Państwie Środka, Chiny zdecydowały się na radykalne metody działania. Jedną z nich było… niszczenie pieniędzy. Szczególnie tych, z których korzystano w rejonach objętych epidemią – w szpitalach, autobusach, czy na targowiskach.

Gotówkę, której nie niszczono, poddawano dezynfekcji. Jak informował Business Insider, wszystkie chińskie banki musiały dosłownie „prać” gotówkę.  W jaki sposób? Dezynfekując ją za pomocą wysokiej temperatury lub ultrafioletu, a następnie przechowywać od 7 do 14 dni, zanim ponownie trafi do obiegu.

Koronawirus zabije gotówkę?

Pieniądze zmieniają właścicieli nawet kilka razy dziennie, w wyniku rozmaitych codziennych transakcji. Jak wykazują badania, zarówno cząstki grypy jak i koronawirusa, mogą pozostać na banknotach od kilku godzin do… nawet kilku tygodni!

Jak twierdzi Shane Olivier, główny ekonomista AMP w rozmowie z Daily Mail Australia:

Odchodziliśmy już od gotówki do kart kredytowych, kart debetowych i płatności telefonem, a koronawirus po prostu ten proces przyspiesza.

Czy ta wypowiedź dotyczy również naszego rodzimego rynku?

O tym, że jest w niej dużo prawdy, większość z nas przekonuje się na własnej skórze, gdy np. pani w Żabce lub innym markecie powtarza, że „nie ma wydać”. Ale płatności kartą są zawsze mile widziane. Szczególnie teraz, gdy płatności kartą można dokonać nawet bez wyciągania jej z portfela. Banki zwiększyły też limity transakcji bezdotykowych z 50 do 100 zł, więc nie trzeba nawet dotykać terminala.

Olivier zwraca również uwagę na fakt, że osoba, która zacznie płacić bezgotówkowo, przyzwyczaja się do tej metody na tyle, że niechętnie wraca do monet lub banknotów.

W obliczu zagrożenia koronawirusem, WHO zaleca, by po każdym dotknięciu banknotu myć ręce. I pamiętać o tym, by po wzięciu papierowej gotówki w dłoń nie dotykać swojej twarzy!

 

Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować