Koronawirus w warszawskim przedszkolu. Placówka została zamknięta przez sanepid
Koronawirus w warszawskim przedszkolu. Spełnił się czarny scenariusz, którego obawiało się wielu rodziców posyłających swoje dzieci do placówek wychowawczo-oświatowych w czasie epidemii. Potwierdzono bowiem kolejny przypadek zakażenia u jednego z przedszkolaków.
Koronawirus w warszawskim przedszkolu
Epidemia koronawirus w Polsce rozwija się w zupełnie inny sposób niż w większości krajów Unii Europejskiej. Podczas, gdy za granicą ilość zakażeń maleje, u nas wciąż obserwowana jest tendencja rosnąca. W kraju co jakiś czas pojawiają się nowe ogniska zachorowań i choć obecnie to Śląsk uważa się za główne epicentrum epidemii, to nie brakuje również mniejszych ognisk w pozostałych regionach.
Największym zagrożeniem są obecnie zakłady przemysłowe, zatrudniające duże rzesze ludzi oraz placówki oświatowe. Właśnie dlatego zaraz po wykryciu zakażenia koronawirusem u jednego z przedszkolaków, konieczne było natychmiastowe zamknięcie przedszkola przy ulicy Ryżowej w Warszawie.
Karolina Gałecka, rzecznik urzędu miasta powiedziała, że dziecko mogło zostać zakażone przez rodziców:
W przedszkolu przy Ryżowej potwierdzono przypadek koronawirusa u dziecka, które najprawdopodobniej zakaziło się od swoich rodziców.
Sanepid podjął decyzję, że placówka będzie zamknięta do odwołania. Nie wiadomo na razie, ile osób zostało zarażonych przez chore dziecko, ani czy personel i pozostałe dzieci przejdą profilaktyczne testy.
Kolejne przedszkole zamknięte
Nie jest to pierwszy przypadek wykrycia koronawirusa w przedszkolu. Wcześniej koronawirus pojawił się także w dwóch placówkach w Białymstoku – tj. w przedszkolu samorządowym nr 39 oraz 20. Od poniedziałku są one nieczynne.
W placówce nr 39 zakażenie COVID-19 wykryto u pracownika, a w przedszkolu nr 20 u jednego z dzieci. Oprócz tego, zespół szkolno-przedszkolny nr 5 w Białymstoku również jest nieczynny z powodu wykrycia zakażenia u jednego z pracowników obsługi zajęć.