×

Koronawirus w Portugalii. Nawrót epidemii spowodował przywrócenie obostrzeń

Koronawirus w Portugalii. Podczas, gdy w większości miejsc na świecie stopniowo życie wraca do normalności, epidemia nie daje za wygraną w tym kraju. Ponownie zostają wprowadzone obostrzenia w aż 19 regionach. Co ciekawe, w kraju odnotowano bardzo zbliżoną liczbę zakażeń, co w Polsce.

Koronawirus w Portugalii

Z obawy przed pojawieniem się drugiej fali epidemii koronawirusa, w Portugalii w aż 19 regionach zostaną przywrócone obostrzenia. Dotychczas w kraju potwierdzono 40 415 przypadków zakażenia koronawirusem i 1 549 zgonów.

Na przestrzeni ostatnich dni widoczny jest wyraźny trend wzrostu liczby zakażeń w aglomeracji Lizbony. Codziennie odnotowuje się około 200 nowych infekcji. Wczoraj miało miejsce 240 zakażeń, z czego aż 70% wszystkich przypadków przypada na region stolicy. Jest to analogiczna sytuacja do tej obserwowanej obecnie w Polsce.

W naszym kraju również ilość zakażeń oscyluje wokół tej samej wartości, którą w przypadku Polski jest 300. Ze względu na fakt, że w Portugalii sytuacja nie ulega poprawie, premier Antonio Costa zapowiedział, że wkrótce ponownie zostaną wprowadzone ograniczenia. Wejdą one w życie od 1 lipca i będą obowiązywały w 19 gminach aglomeracji Lizbony.

Brak poprawy

Do głównych regulacji, które już wkrótce powrócą, należą: nakaz zamykania niewielkich sklepów spożywczych o godz. 20:00, zakaz spożywania alkoholu w otwartej przestrzeni, zakaz działalności punktów gastronomicznych oferujących do sprzedaży głównie alkohol, zakaz zgromadzeń liczących powyżej 10 osób.

W Portugalii na milion mieszkańców przypadają średnio 152 zgony spowodowane koronawirusem. Wskaźnik śmiertelności w Portugalii utrzymuje się na poziomie około jednej czwartej śmiertelności odnotowywanej w Hiszpanii czy we Włoszech. Mimo to statystyki jednoznacznie wskazują, że liczba nowych zakażeń utrzymuje się tu na jednym z najwyższych poziomów w Europie.

Premier Portugalii Antonio Costa zwrócił uwagę na to, że w dalszym ciągu obowiązuje nakaz pozostawania w domu.

W tych regionach pozostaje obowiązek obywatelski, by pozostać w domu. Oznacza to, że ​​ludzie mogą z niego wychodzić na publiczna ulice tylko w kilku wyjątkowych sytuacjach.

Czy w Polsce będzie podobnie?

Za złamanie zakazu w Portugalii grożą surowe kary wynoszące od 100 do nawet 500 euro dla obywateli oraz do 5 000 euro dla firm. Aż w 19 gminach wprowadzony zostanie stan klęski żywiołowej.

Z kolei w pozostałych regionach obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego. Trzeba zaznaczyć, że sytuacja epidemiologiczna w Portugalii do złudzenia przypomina etap epidemii, w którym obecnie znajduje się Polska. Zbliżona liczba zakażeń pozwala przypuszczać, że epidemia COVID-19 w Polsce nie minie szybko i również za jakiś czas ponownie mogą zostać wprowadzone pewne obostrzenia.

Mówi się nawet o tym, że pierwsza i druga fala epidemii koronawirusa w Polsce nie będą przedzielone momentem uspokojenia. Dziś Ministerstwo Zdrowia powiadomiło o 319 nowych pacjentach zakażonych koronawirusem. Póki co, rząd nie planuje przywrócenia restrykcji, jednak w ostatnim czasie nastąpiło wzmożenie kontroli w komunikacji miejskiej oraz w punktach usługowych.

Straż Miejska sprawdza, czy Polacy zakrywają nos i usta w przestrzeni zamkniętej. Kary finansowe za brak maseczki sięgają nawet 30 000 złotych.

Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować