×

Dane o epidemii koronawirusa w Polsce: 13 maja. Ile zakażeń odnotowano w nocy?

Po wczorajszej, rekordowej ilości zakażeń koronawirusem, Polacy drżą ze strachu przed nowymi statystykami. Niestety, wszystko wskazuje na to, że epidemia nabiera tempa. Czy to oznacza, że rząd ponownie wprowadzi obostrzenia?

Koronawirus w Polsce: 13 maja

Wczorajszy dzień przyniósł w kraju aż 595 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. To absolutny rekord od początku trwania epidemii. Taki stan rzeczy jest zaskakujący, ponieważ zgodnie z prognozami specjalistów szczyt zachorowań miał wypaść 24 kwietnia. Analitycy nie przypuszczali, że w Polsce może dojść do masowych zakażeń koronawirusem wśród pracowników kopalni. 85 procent wczorajszych nowych przypadków dotyczy bowiem górników śląskich kopalni oraz ich rodzin.

Dzisiejsza sytuacja epidemiologiczna jest na chwilę obecną delikatnie lepsza do wczorajszej. Najwięcej zakażeń odnotowano na Śląsku. Ilość nowych zakażeń koronawirusem wyniosła łącznie 180. Przypadki te dotyczą województw:

– śląskiego (113),
– dolnośląskiego (32),
– wielkolpolskiego (11),
– świętokrzyskiego (9),
– zachodniopomorskiego (5),
– warmińsko-mazurskiego (3),
– małopolskiego (3),
– lubelskiego (2),
– opolskiego (2).

W ciągu nocy zmarło 8 osób. Na chwilę obecną łączny bilans osób zakażonych koronawirusem od początku epidemii wynosi 17062.

Byłoby lepiej, gdyby nie kopalnie

Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska, uważa, że sytuacja w kraju wcale nie wymyka się spod kontroli. Jego zdaniem, gdyby nie doszło do zakażeń wśród górników, w Polsce odnotowywano by już spadki liczby zachorowań.

Gdybyśmy nie mieli zakażeń w kopalniach, to rano mielibyśmy 31 osób nowych zakażonych. Widzimy zatem, że liczba nowych zakażeń zdecydowanie spada, więc myślę, że to dobry moment, byśmy poluzowali kolejne obostrzenia.

Nie możemy jednak rozważać hipotetycznych sytuacji, lecz interpretować fakty. Obserwacja wykresów prezentujących rozwój epidemii w kraju nie pozostawia złudzeń. Zakażeń koronawirusem przybywa z dnia na dzień, a mimo to nadal nie rośnie ilość wykonywanych testów. Mimo to, rządzący usiłują zatuszować rzeczywistość i wbrew logice utrzymują, że szczyt zachorowań już minął. Wiceminister Kraska powiedział:

Jesteśmy dość długo na swego rodzaju wypłaszczeniu. Określiłbym to jako płaskowyż. Wypłaszczyliśmy te zachorowania.

Nie sposób nie łączyć wzrostu liczby zachorowań na Covid-19 z otwarciem galerii handlowych oraz części przedszkoli i żłobków. Niewykluczone, że zaostrzenie sytuacji epidemiologicznej spowoduje ponowne wprowadzenie obostrzeń.

Fotografie: Twitter.com

Może Cię zainteresować