×

Koronawirus w Polsce 12 sierpnia. Gwałtowny wzrost liczby zakażeń

Koronawirus w Polsce 12 sierpnia: resort zdrowia poinformował o kolejnym wzroście liczby zakażeń. Okazuje się jednak, że w każdej sytuacji można znaleźć jakieś plusy. Lekarze uważają, że mamy jeden ważny powód do radości! „To dlatego, że Polacy siedzieli w domach i zaczęli dbać o higienę” – tłumaczy wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski.

Epidemia powodem do radości?

Ponoć optymiści zawsze widzą szklankę w połowie pełną. I chociaż w przymusowej izolacji, obowiązku zakrywania nosa i ust, zniszczeniu planów wakacyjnych i wielu innych przykrych aspektach epidemii, na próżno doszukiwać się powodów do radości, okazuje się, że jednak jakieś są.

W maju pisaliśmy o tym, że koronawirus okazał się zabójczy dla branży pogrzebowej, a w niektórych regionach liczba pogrzebów spadła aż o 40 proc. Powodem tej sytuacji miał być… ograniczony dostęp do opieki medycznej! Mniej pacjentów kładło się na stołach operacyjnych, mniej osób zażywało leki. Nie bez znaczenia był również fakt, że zmniejszyło się natężenie ruchu na drogach.

Teraz lekarze znaleźli kolejny powód do radości.

Paradoksalnie powinniśmy za to podziękować koronawirusowi

– twierdzi w rozmowie z WP dr Tomasz Dzieciątkowski.

Okazuje się, że znacząco spadła liczba zakażeń chorobami wywoływanymi przez wirusy – grypy, żółtaczki pokarmowej, a nawet chorób wenerycznych! Powód?

To dlatego, że Polacy siedzieli w domach i zaczęli dbać o higienę. (…) W ograniczeniu liczby zachorowań na grypę na pewno pomogło także siedzenie w domu i noszenie maseczek w tłumnych miejscach

– tłumaczy znany wirusolog.

Podobne spadki widzimy w chorobach tzw. brudnych rąk – żółtaczce pokarmowej i salmonelli

– dodaje Dzieciątkowski.

Te informacje potwierdzają dane Państwowego Zakładu Higieny.

Co ciekawe, duży spadek widać nawet wśród zakażeń HIV. Rok temu było 961 nowych przypadków, a w tym roku – 356. „Jeśli siedzimy w domu, to po prostu nie mamy się od kogo zarazić” – mówi dr Dzieciątkowski.

Pytanie tylko, czy te napawające optymizmem dane nie wynikają z utrudnionego dostępu do służby zdrowia?

Koronawirus w Polsce 12 sierpnia

Wczoraj szpital w Nowym Targu złożył zawiadomienie do prokuratury na pacjenta, którego przyjęto na oddział z chorobą nerek. Okazało się, że mężczyzna jest także zakażony koronawirusem, a dyrekcja placówki podejrzewa, że rodzina pacjenta mogła zataić tę informację (pacjent cierpi na demencję, dlatego rodzina udzielała wywiadu przed przyjęciem do placówki).

Sytuacja na południu kraju staje się coraz trudniejsza. Jak wynika z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia, w Małopolsce i na Śląsku chorych nadal przybywa najszybciej.

Wszystkich nowych potwierdzonych przypadków zakażenia mamy 715 i dotyczą one województw:
małopolskiego (173),
śląskiego (145),
mazowieckiego (76),
pomorskiego (75),
łódzkiego (43),
lubelskiego (39),
wielkopolskiego (39),
warmińsko-mazurskiego (33),
dolnośląskiego (31),
podkarpackiego (22),
zachodniopomorskiego (14),
opolskiego (8),
kujawsko-pomorskiego (7),
podlaskiego (7),
świętokrzyskiego (2),
lubuskiego (1).

Jak czytamy w komunikacie MZ, zmarło kolejnych 9 osób z Covid-19:

Z przykrością informujemy o śmierci 9 osób zakażonych koronawirusem (wiek-płeć, miejsce zgonu): 71-K Puławy, 79-M Łódź, 80-K Warszawa, 86-K Racibórz, 75-K Tychy, 76-M, 70-K Poznań, 61-M, 83-M Kraków. Większość osób miała choroby współistniejące.

Ogólna liczba zakażonych koronawirusem: 53 676/1 830 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

Przypomnijmy, wczoraj Władimir Putin poinformował, że Rosja ma już szczepionkę na koronawirusa. Nosi ona nazwę Sputnik V.

>

Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować