Koronawirus w McDonaldzie? Syn chorej kobiety tam pracował i mógł zarażać!
Koronawirus w McDonaldzie? Syn kobiety, która leży obecnie w poznańskim szpitalu ze zdiagnozowanym koronawirusem, pracował w jednej z restauracji tej sieci. Chociaż obecnie lokal jest zamknięty, mężczyzna mógł zarazić wiele osób.
Koronawirus w McDonaldzie?
Mieszkanka Czapur leży w ciężkim stanie w poznańskim szpitalu. Obecnie istnieje obawa, że członkowie jej rodziny mogli przekazać chorobę wielu innym mieszkańcom tej miejscowości.
Mąż chorej jest szafarzem w miejscowym kościele i na niedzielnej mszy rozdawał komunię. Z kolei jej syn pracował w restauracji McDonald’s, gdzie również miał kontakt z ogromną liczbą osób.
Jak poinformowała dyrektor d/s korporacyjnych McDonalds Polska Anna Borys-Karwacka:
Zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników to nasz priorytet. Wczoraj wieczorem dowiedzieliśmy się, że nasz pracownik miał kontakt z osobą zarażoną koronawirusem. Dlatego wdrożyliśmy prewencyjnie procedurę zamknięcia restauracji przy ulicy Hetmańskiej w Poznaniu w celu dezynfekcji
Obiekt przejdzie dezynfekcję
Restauracja ma zostać zdezynfekowana, a żaden z pracowników mających kontakt z synem chorej, nie wróci do pracy. W obiekcie będzie pracować nowa załoga. Pracownicy podejrzani o zarażenie przejdą kwarantannę w celu wykluczenia u nich koronawirusa.
Anna Borys-Karwacka powiedziała:
Ci pracownicy zostali poproszeni o pozostanie w domach do czasu uzyskania informacji o wyniku testu naszego pracownika. Poinformowaliśmy o tej sytuacji także Sanepid.