Koronawirus w Grecji. Kraj czekają ogromne straty z powodu odwołanych wycieczek

Koronawirus w Grecji zabija branżę turystyczną. Greckie Ministerstwo Zdrowia do tej pory potwierdziło 21 nowych przypadków zachorowań. Liczb osób zakażonych COVID-19 w kraju wynosi na chwilę obecną 31. Epidemia wciąż się rozprzestrzenia, a obawy mieszkańców i turystów zwiększają się.

Koronawirus w Grecji

Jak poinformowały władcze medyczne, zakażenie zdiagnozowano u osób, które w ostatnim czasie podróżowały do Izraela i Egiptu na pielgrzymki. Prawdopodobnie zostały zarażone w czasie wycieczki. W środę rząd Grecji podjął decyzję o zamknięciu szkół i wprowadził zakaz publicznych zgromadzeń, który obowiązuje na terenie aż trzech regionów w zachodniej części kraju.

Jednak Ministerstwo Zdrowia zaprzecza doniesieniom dotyczących zamiaru objęcia kwarantanną statku wycieczkowego MSC Opera, podróżującego na Korfu. Jak powiedział rzecznik ministerstwa zdrowia:

Ze strony greckich władz medycznych nie było żadnych zaleceń dotyczących kwarantanny.

Tę opinię potwierdził również armator statku.

Turyści uciekają

Z pewnością, pojawienie się koronawirusa w Grecji bardzo negatywnie odbije się na i tak już słabych finansach kraju. Popularny i stosunkowo tani kierunek wakacyjny raczej nie ustrzeże się spadku ilości turystów, którzy przerażeni chorobą zdecydują się na podróż do bezpieczniejszych miejsc. Już teraz wiele osób odwołuje wyjazdy do Włoch. Wkrótce podobna sytuacja może spotkać Grecję.

Według danych publikowanych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), do czwartku rano odnotowano ponad 95 tys. przypadków zakażeń koronawirusem w 79 krajach świata. Ponad 3,2 tys. zakażonych zmarło. Większość zgonów miała miejsce w Chinach. Na razie w Europie największymi ogniskami choroby są Włochy, Francja i Niemcy.

Również pierwszy przypadek koronawirusa potwierdzono w Polsce. Na szczęście chory, przebywający w szpitalu w Zielonej Górze, czuje się coraz lepiej.