×

Koronawirus na lotnisku w Warszawie? Pilot wystartował dopiero, gdy 3 kobiety opuściły pokład

Czy koronawirus dotarł na lotnisko w Warszawie? Patrząc na obecny bilans zachorowań na tego wirusa nie ma się co dziwić, że odczuwamy niepokój. Potwierdzono już 81 zgonów z powodu zachorowania na koronawirusa oraz stwierdzono około 3 000 przypadków zakażeń.

Wiadomo, co jest źródłem choroby

Chociaż epidemia koronawirusa wybuchła w Chinach, to sieje postrach na całym świecie. Pierwsi pacjenci, u których zdiagnozowano chorobę byli pracownikami lub klientami targów oferujących owoce morza. Najprawdopodobniej właśnie tam doszło do zarażenia.

Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby w 11-milionowym mieście Wuhan, wstrzymano transport publiczny – wyłączono z użytku samoloty, pociągi, metro i autobusy. Teraz również Hong Kong dołączył do miast, które postanowiły ograniczyć masowe imprezy i zgromadzenia. W tym celu odwołano lekcje i zawieszono liczne uroczystości.

Pracownicy służby zdrowia w Wuhan zaczynają narzekać, że kończą się zapasy a liczba zachorowań na koronawirusa rośnie. Prezydent Xi Jinping przyznał, że sytuacja w Chinach jest trudna, ale rząd traktuje priorytetowo zdrowie obywateli.

Choroba się rozprzestrzenia

Niestety przypadki zachorowania na wirusa 2019-nCoV odnotowywane są już również poza granicami Chin. Pozytywny wynik testu wystąpił nawet u obywatela Kanady. Prawdopodobieństwo, że pacjent zapadł właśnie na koronawirusa sięga aż 95 procent.

Inne przypadki potwierdzono w Korei Południowej, Malezji i Singapurze. Francja, Jordania i Stany Zjednoczone podjęły decyzję o ewakuacji swoich rodaków z terytorium Chin. A co z przebywającymi w Chinach Polakami?

Polscy studenci wrócili z Chin

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo odradza podróżowanie do prowincji Hubei z Chinach. Wydano w tej sprawie specjalny komunikat dotyczący wirusa 2019-nCoV. W ambasadzie RP w Pekinie został powołany w tej sprawie zespół kryzysowy. Ministerstwo napisało, że „odradza podróże do prowincji Hubei, które nie są konieczne”.

Osoby, które przebywały w rejonie zagrożenia mogą liczyć na profesjonalną opiekę medyczną. W sobotę do kraju wróciła grupa studentów, którzy przebywali wcześniej w Wuhan. Zostali odesłani na obowiązkową obserwację do szpitala specjalistycznego. Na szczęście nie wykazują jakichkolwiek symptomów zarażenia.

Wszyscy zostali zbadani w chwili wchodzenia na pokład oraz już na lotnisku Chopina w Warszawie. W chwili obecnej, badane są wszystkie osoby przekraczające granicę Polski. Przylatujący z Azji są zobowiązani wypełnić dokumenty, które umożliwią ich zlokalizowanie w przeciągu następnych dwóch tygodni.

Koronawirus na lotnisku w Warszawie?

Do krakowskiej redakcji Nasze Miasto napisał pan Roman, który w ubiegłą sobotę, tj. 25 stycznia leciał samolotem z Warszawy do Krakowa. Opisał zamieszanie na lotnisku, jakiego był świadkiem. Okazało się bowiem, że trzy kobiety nie mogą odbyć lotu, ponieważ zaistniało podejrzenie, że mogą być zarażone koronawirusem!

Jak relacjonował mężczyzna, pilot poinformował, że nie wystartuje, ponieważ na pokładzie samolotu znajdują się osoby, które „powinny zostać objęte kwarantanną”:

W związku z epidemią koronawirusa podana informacja wzbudzała oczywisty niepokój wśród pasażerów. Dopytując stewardessę o przyczyny kwarantanny oraz o potencjalne ryzyko zarażenia reszty pasażerów, otrzymałem informację, że panie poddane „kwarantannie” wcześniej leciały samolotem, w którym przebywała osoba, podejrzana o zarażenie

LOT wyjaśnia

Jak wyjaśnia rzecznik prasowy warszawskiego portu lotniczego Piotr Rudzki, „kwarantanna” była jedynie nadinterpretacją załogi samolotu. Aczkolwiek faktycznie trzy kobiety, które musiały opuścić pokład, wcześniej leciały samolotem z Pekinu do Dubaju.

Wszystkie działania, podejmowane przez personel pokładowy, miały charakter prewencyjny. Możemy zapewnić pozostałych pasażerów, że nie ma powodów do niepokoju.

U pasażerek, które zostały przebadane na warszawskim lotnisku nie stwierdzono zarażenia koronawirusem.

Potwierdza to rzecznik prasowy LOT – Michał Czernicki:

Pasażerowie zostali skierowani na dodatkowe badania medyczne, a nie na tzw. kwarantannę. Zgodnie ze wspomnianymi prewencyjnymi procedurami podróżni wypełnili Karty Lokalizacji Pasażera wydane przez służby lotniskowe. Na pokładzie samolotu znajdowało się 66 pasażerów oraz 4 członków załogi

Fotografie: Wikipedia (miniatura wpisu), Twitter.com

Może Cię zainteresować