×

„Wolontariusz wysyłał nam zdjęcia swojego członka”. To działo się na obozie małoletnich dzieci

Euroweek to program, którego celem jest integracja społeczności z różnych części Europy. To również „program edukacyjny dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym oraz dla dorosłych, który ma za zadanie doskonalenie umiejętności językowych w zakresie języka angielskiego oraz kształtowanie zdolności przywódczych uczestników”. Kursy dodatkowo mają „integrować” młodzież z pozaeuropejskimi dorosłymi. Choć brzmi ambitnie, okazuje się, że rzeczywitstość zweryfikowała wszystko na swój sposób i niektórzy mają na ten temat zupełnie inne zdanie.

Kontrowersyjne zdjęcia

W sieci wciąż pojawia się coraz więcej kontrowersyjnych zdjęć z udziałem obcokrajowców i polskich dziewczynek, które niejednokrotnie wtulają się do starszych od nich mężczyzn o nieeuropejskim wyglądzie.

#Euroweek/fot. instagram.com/wykop.pl

#Euroweek/fot. instagram.com/wykop.pl

Sprawa została nagłośniona

Całej sprawie postanowił przyjrzeć się bliżej szczeciński bloger i radny z ramienia PiS Dariusz Matecki. Mężczyzna zamieścił na swoim Twitterze nagranie dziewczyny, która stara się bronić obozu Euroweek. Wiele osób uważa jednak, że osiągnęła zupełnie odwrotny od zamierzonego efekt.

Nagranie możesz obejrzeć poniżej.

Odwołując się do tego komentarza: „zostawię okno otwarte”, to nie ma żadnego podtekstu seksualnego. To jest jedynie przyjacielska propozycja, żeby po prostu się móc pożegnać, żeby posiedzieć sobie tę ostatnią noc z tym wolontariuszem – mówi dziewczyna

Jedna z moich koleżanek nawiązała z nim kontakt oczywiście niemający żadnego podłoża seksualnego, tylko po prostu sobie z nim pisała. I on zaczął jej wysyłać filmiki, jak się masturbuje, zaczął jej wysyłać zdjęcia swojego prącia. Potem również się okazało, że właśnie stosował takie nieczyste taktyki – dodała dalej

Jak odniósł się do tego Matecki?

Matecki przyznał, że zamierza dalej informować o tym, co dzieje się, bo co chwile wychodzą na światło dzienne nowe informacje w sprawie kontrowersyjnego Euroweeku.

Zamierzam dalej informować o tym, co tam się dzieje, bo wychodzą coraz to nowe rzeczy… Jest do zbadania, czy to były dzieci poniżej piętnastego roku życia i czy w ogóle powiadomiono jakieś organy ścigania w tej sprawie

Na tym nie koniec

Kolejne podejrzenie budzą wpisy uczestniczek wydarzenia, które mówią wiele o relacjach między młodymi Polkami, a wolontariuszami z obcych krajów. Niepokojące wymiany zdań opublikował Paweł Wyrzykowski z partii Wolność.

Interwencja Joachima Brudzińskiego

Całą sprawą postanowił zająć się szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachim Brudziński, który polecił zbadanie tematu gen. insp. Jarosławowi Szymczykowi, komendantowi głównemu policji. Na jego prośbę sprawie ma się przyjrzeć również minister edukacji, Anna Zalewska, a także wojewoda dolnośląski.

Oświadczenie prezesa Euroweek

Do całej sytuacji postanowił odnieść się prezes zarządu Stowarzyszenia Euroweek. Zaznaczył, że stowarzyszenie działa od ponad 20 lat, a na obozach integracyjnych gości co roku około 30 tys. osób.

Są to dzieci, młodzież, dorośli, a nawet seniorzy. Nigdy nie mieliśmy żadnego zgłoszenia od uczestników, że dzieje się coś złego… W związku z tym, oświadczam z całą odpowiedzialnością, że żaden z uczestników, pedagogów czy też rodziców, dotychczas nie zgłosił ani jednego przypadku nadużycia czy nieprawidłowości ze strony prowadzących zajęcia, które odnosiłyby się do niewłaściwych zachowań prowadzących zajęcia w ramach programu Euroweek” – napisał Jaśnikowski w oświadczeniu przekazanym portalowi tvp.info

Potwierdzeniem jego słów ma być fakt, że do udziału w obozach językowych zgłaszają się klasy i dzieci z całej Polski. Dzieci, które przez cały czas są pod opieką nauczycieli albo rodziców. W związku z oskarżeniami stowarzyszenie EuroWeek zgłosiło sprawę na policję. Prezes zwrócił się także do Ministerstwa Edukacji Narodowej z prośbą o przeprowadzenie kontroli podczas zjazdu.

Kto w tym przypadku ma racje? Czy podczas zjazdów faktycznie mogło dochodzić do zbliżeń pomiędzy polskimi dziewczynami, a wolontariuszami z zagranicy?

Może Cię zainteresować