×

Kontrowersyjna koszulka nie spodobała się klientce sklepu. Zostanie wycofana!

Kontrowersyjna koszulka popularnej sieciówki wywołała oburzenie jednej z klientek. Nagłośniła sprawę w Internecie. Słusznie poczuła się dotknięta? Zdania są podzielone, ale firma zdecydowała się wycofać ten model.

Świąteczna kolekcja popularnej sieciówki

Z okazji Bożego Narodzenia, jak co roku pojawiły się w sklepach specjalne świąteczne kolekcje. Klienci mogą przebierać wśród swetrów z Mikołajami i reniferami o wzornictwie przypominającym niekiedy słynne swetry Colina Firtha w Dzienniku Bridget Jones. Projektanci próbują wspinać się na wyżyny humoru i zachęcać do kupna świątecznych gadżetów dowcipnymi sloganami. Nie każdego jednak bawią, a niektóre, jak się okazuje mogą ranić uczucia.

Nie jest tajemnicą, że wielu Polaków wykazuje na tym tle dużą wrażliwość. W minionych latach uczucia obrażały spektakle teatralne, plakaty reklamowe, wystawy sztuki i Nergal. Ostatnio zaś obraziła koszulka popularnej sieciówki.

Sprawę nagłośniła klientka, która, jak wyjaśniła, zamierzała obkupić tam siebie i całą rodzinę. Niestety, na miejscu przeżyła rozczarowanie za sprawą tiszertu z wizerunkiem Świętego Mikołaja i renifera, być może Rudolfa, znajdujących się wyraźnie pod wpływem alkoholu. Pod wizerunkiem rozbawionej pary widniał napis „odkupienie win”.

Kontrowersyjna koszulka

Zdaniem klientki, dziennikarki Agaty Puścikowskiej, to wszystko jest w złym guście i obraża uczucia. Jak wyjaśniła na Facebooku:

Firmo Reserved, chciałam dziś zakupić sporo ubrań – dla siebie i rodziny. Jednak z przykrością zauważyłam, że macie specyficzne poczucie humorku, które uderza we wrażliwość zarówno moją, jak i moich bliskich. Heheszki z pijanego czerwonego pajaca to akurat kwestia gustu. O gustach się nie dyskutuje, chociaż grafika słaba. Ale podpis to nie dowcipna gra słów, jak pewnie będziecie tłumaczyć, lecz prymitywne granie na wartościach bliskich wielu Polakom. Niesmaczne, głupie, niepotrzebne. Marketing, który mruga oczkiem do części klientów, a pluje na innych, to zły pomysł. Bez żalu więc. Żegnam.

Czyli, jak można się domyślać, firma Reserved straciła klientkę, być może bezpowrotnie. Mimo to postanowiła się wytłumaczyć i pokajać:

Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Nie mieliśmy na celu obrażenia niczyich uczuć. Ze względu na to, że nadruk rzeczywiście można odczytać dwuznacznie, podjęliśmy decyzje o wycofaniu tego modelu ze sprzedaży w naszym sklepie internetowym oraz salonach stacjonarnych.

Czy też poczuliście się dotknięci?

Źródła: www.facebook.com, warszawawpigulce.pl, www.wirtualnemedia.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Pinterest

Może Cię zainteresować