Świat oszalał na punkcie tych butów. Trwa zacięta debata nad ich kolorem
Kilka lat temu świat podzielił się na dwie grupy. Cała debata dotyczyła koloru sukienki. Rzecz niby nieszkodliwa, a wzbudzała ogromne emocje. Biało-złota czy czarno-niebieska?
Internet zawrzał, rzucano obelgi, podnoszono głosy, a zwaśnionych rodzin nie dało się pogodzić. Choć ostatnie to tylko przypuszczenia.
Jak się później okazało, sukienka była czarno-niebieska. Wydawało się, że dyskusje odnośnie kolorystyki poszczególnych części garderoby można uznać za zamknięte.
Nie tak szybko. Od października trwa nowa debata. Tym razem przedmiotem sporu są buty. I znowu świat podzielił się na dwie grupy.
Jaki jest kolor tych tenisówek? Turkusowo-szary czy może różowo-biały? Problemy pierwszego świata wydają się nie do rozstrzygnięcia.
Grupa turkusowo-szarych wyśmiewa przeciwników, jednak różowo-biali są niezachwiani i dzielnie bronią swojego zdania.
Są też i niezdecydowani, którzy widzą różne kolory na zmianę. Decyzja jest naprawdę trudna, trochę jakby mózg nie mógł się zdecydować co widzi.
Wkrótce pojawiły się także zbuntowane jednostki, które stwierdziły, że tenisówki są po prostu czarno-białe.
Mniej zdecydowani obrali bezpieczną taktykę i postanowili wpasować się do obydwu grup z przekonaniem, że buty są różowo-turkusowe. W tej chwili wszystko wydaje się możliwe.
Choć niektórych buty doprowadziły już do szaleństwa, w końcu mamy odpowiedź. Buty są różowo-białe.
Grupa turkusowo-szarych musiała wycofać się z pola walki, gdy tylko na jaw wyszło, że była to obrzydliwa prowokacja z użyciem filtra do zdjęć. I życie może wrócić do normalności.
