Kolejny objaw COVID-19. Wcześniej nie występował u pacjentów!
Kolejny objaw COVID-19 budzi przerażenie. Prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej oświadczył, czego powinni się spodziewać ludzie, którzy zakazili się koronawirusem. W jego opinii, stale rośnie liczba hospitalizowanych młodych osób.
Gdzie dochodzi do zakażeń?
W ostatnich tygodniach w Polsce obserwuje się wyraźny wzrost ilości nowych zakażeń koronawirusem. Dzienne przyrosty nowych zachorowań oscylują wokół 14 do 15 tys. Duże liczby bardzo dają do myślenia w kontekście określenia miejsc, w których dochodzi do zakażeń. Biorąc pod uwagę, że od ponad roku większość Polaków pracuje zdalnie, a zajęcia w szkołach i na uczelniach prowadzone są przez Internet, można przypuszczać, że zakażenia mają miejsce wyłącznie w sklepach.
Pomimo ograniczenia możliwości transmisji wirusa, patogen przechodzi kolejne mutacje, które sprawiają, że może być odporny na szczepionki i może wywoływać poważne powikłania. Profesor Andrzej Matyja w wywiadzie udzielonym TVN24 stwierdził, że na oddziałach covidowych przybywa młodych pacjentów. W jego opinii przyczyną takiego stanu rzeczy jest pojawienie się w kraju nowych mutacji.
Obserwujemy, że jak w pierwszej fali większość hospitalizowanych to byli nasi seniorzy, to teraz widzimy coraz więcej młodych ludzi w wieku 30, 40, 50 lat, którzy zgłaszają się do nas już z ciężkimi objawami niewydolności oddechowej związanej z przebiegiem COVID-19.
Kolejny objaw COVID-19
Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej uważa, że zmęczenie obostrzeniami powoduje, że ludzie nie obawiają się już koronawirusa i z większą swobodą podchodzą do reżimu sanitarnego. W związku z niewydolnością systemu opieki zdrowotnej, pomoc przychodzi do nich późno, co powoduje występowanie groźnych powikłań.
Ci chorzy wymagają później co najmniej w 60 procentach różnych rehabilitacji powikłań pocovidowych, zwłaszcza tych związanych z układem oddechowym.
Prof. Matyja wspomniał w rozmowie, że u chorych obserwuje się dotąd niespotykany objaw koronawirusa. Pacjenci skarżą się na dokuczliwy ból gardła oraz trudności z połykaniem.
To taki objaw, który nie występował wcześniej, a w tej chwili u większości pacjentów występuje.
Groźne symptomy
Innymi objawami typowymi dla zakażenia koronawirusem są: gorączka, suchy kaszel oraz zmęczenie. Niekiedy równocześnie występują: ból mięśni, biegunka, zapalenie spojówek, ból głowy, utrata smaku lub węchu czy wysypka skórna. Spotykane są także przebarwienia palców u rąk i stóp.
Jednymi z poważniejszych symptomów mogą być: trudności w oddychaniu lub duszności, ból lub ucisk w klatce piersiowej, a nawet utrata mowy lub zdolności ruchowych.
Jakiś czas temu naukowcy poinformowali, że infekcje jamy ustnej również mogą wskazywać zakażenie koronawirusem.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl