×

Kolejny atak rodziny na Meghan Markle. I to tuż przed pogrzebem księcia Filipa!

Kolejny atak rodziny na Meghan Markle tuż przed pogrzebem księcia Filipa. Wraca temat rasizmu. Szykuje się kolejny skandal?

Przygotowania do pogrzebu księcia Filipa

W ostatnich miesiącach o brytyjskiej rodzinie królewskiej mówi się naprawdę sporo. Książę Filip, ukochany mąż królowej Elżbiety II, zmarł w piątek (9 kwietnia) na zamku w Windsorze w wieku 99 lat. Trwają właśnie przygotowania do pogrzebu, który odbędzie się w sobotę (17 kwietnia).

Wiadomo, że w uroczystości pogrzebowej nie weźmie udziału Meghan Merkle, żona Harry’ego. Zadecydował o tym lekarz, który sprawuje opiekę nad ciężarną. Księżna Sussex jest w zaawansowanej ciąży, 11-godzinny lot ze Stanów Zjednoczonych do Wielkiej Brytanii stanowi dla niej duże zagrożenie. Zwłaszcza, że Markle wcześniej poroniła.

Wiele osób jednak uważa, że nieobecność Meghan Merkle jest związana z wywiadem dla Oprah Winfrey, którego udzieliła wraz z Harrym. Wówczas m.in. oskarżyli oni jednego z wysoko postawionych członków rodziny królewskiej o rasizm. Ktoś miał martwić się o kolor skóry dziecka Sussexów. Jednakże małżonkowie nie wskazali na konkretną osobę, tłumacząc, że mogłoby to poważnie zaszkodzić tej osobie.

Rasizm na królewskim dworze?

Od tamtego czasu nie milkną jednak spekulacje na ten temat. Najpierw tabloidy podejrzewały Kate, a następnie księcia Karola. Ostatecznie wszystko skupiło się na księżniczce Annie. Jak twierdzi źródło New Idea, córka królowej ma być oburzona pomówieniami:

W najmniejszym stopniu nie myśli o sobie jako o rasistce i jest zniesmaczona, że ​​jej uzasadnione obawy zostały najwyraźniej wykorzystane przez Sussexów i zamienione w ten brzydki zarzut.

Collin Campbell, znawczyni rodziny królewskiej, postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Wyjaśniła, że księżniczka Anna wcale nie martwiła się kolorem skóry Archiego. Przejmowała się jedynie tym, że jego narodziny mogą mieć katastrofalne konsekwencje zarówno dla całej familii, jak i dla niego samego:

To Harry uznał, że uwaga Anny dotyczyła koloru skóry, ale tak naprawdę ona obawiała się katastrofalnych konsekwencji tego, że do rodziny dołącza ktoś nowy, z innym charakterem i niewłaściwym wychowaniem. Księżniczka Anna była słusznie zaniepokojona, ale nie kolorem skóry Meghan, tylko jej niechęcią i brakiem zdolności do poszanowania tradycji i różnic kulturowych innych ludzi.

Kolejny atak rodziny na Meghan

Cała sytuacja najbardziej dotknęła jednak córki Anny. Zara Tindall nigdy nie darzyła sympatią ani zaufaniem żony Harry’ego. Kiedy Sussexowie udzielili wywiadu Oprah, od razu zrozumiała, że oskarżenia kierowane są pod adresem jej mamy.

Zara wiedziała, kogo mają na myśli… chodzi o jej matkę, księżniczkę Annę. Uważa, że zarzuty przeciwko niej są niewybaczalne. Jej matka nie jest rasistką, chociaż miała poważne obawy co do tego, czy Meghan jest odpowiednia dla Harry’ego i obawia się, że Meghan zrobiła numer Karolowi i królowej

– donosi źródło magazynu New Idea.

Teraz wydaje się, że podejrzenia Zary okazały się słuszne. Jak dodaje informator tabloidu:

Anna była słusznie zaniepokojona, a jest uważana za najciężej pracującego członka monarchii – zawsze nią była. A jeśli Meghan przyszła i podkopała jej reputację dla swoich korzyści, to sprawia, że ​​krew Zary wrze. Książę i księżna Sussex nigdy więcej nie zostaną zaproszeni do jej posiadłości w Gatcombe Park, dopóki Zara ma coś do powiedzenia na ten temat.

Pewne jest, że ta afera będzie się ciągnąć jeszcze długo…

Sandra Kubicka masakruje Meghan za wywiad: „Dużo aktorstwa. Można było to inaczej ograć”

Źródła: www.pomponik.pl, jastrzabpost.pl
Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować