×

Kolejna kompromitacja Ministerstwa Zdrowia. Podano całkowicie błędne dane

Kolejna kompromitacja Ministerstwa Zdrowia. W oficjalnym raporcie covidowym pojawiły się liczne rozbieżności. Obywatele są oburzeni tym, że resort zdrowia nie przykłada uwagi do statystyk. Czy mogło dojść do próby manipulacji?

Błędy w statystykach

Zgodnie z oficjalnymi danymi od początku trwania epidemii COVID-19 w Polsce, na dzień wczorajszy, miało miejsce 1 464 448 zakażeń koronawirusem, z czego 34 908 ludzi zmarło. Wczoraj rano Ministerstwo Zdrowia podało informację o 340 zgonach oraz 6 640 nowych zakażeniach. Oprócz tych złych wiadomości, Polacy zawsze z wytęsknieniem oczekują na dane na temat ozdrowieńców. Niestety w ostatnim czasie statystyki dotyczące osób, które powróciły do zdrowia, są obarczone sporymi błędami. Śledząc statystyki można zauważyć, że na dzień wczorajszy, łączna liczba ozdrowieńców od początku epidemii jest niższa niż przedwczoraj. Jak to możliwe?

W piątek przed południem Ministerstwo Zdrowia wprowadziło zmiany wyjaśniając, że dzień wcześniej, czyli 21 stycznia w raporcie pojawił się błąd. Liczba osób wyleczonych z COVID-19 wynosiła wówczas 1 204 210, a nie 1 215 732. Oznacza to, że w czwartek resort zdrowia „dodał” w raporcie 11,5 tys. nadliczbowych ozdrowieńców. Na Twitterze Ministerstwa Zdrowia możemy przeczytać krótkie wyjaśnienie:

Dzisiejsza (piątkowa) liczba 1 213 012 osób jest prawidłowa.

Kolejna kompromitacja Ministerstwa Zdrowia

Okazuje się, że to nie jedyne błędy, jakie wkradły się do statystyk Ministerstwa Zdrowia. Jeśli przyjąć, że w piątek liczba ozdrowieńców wyniosła 1 213 012, a w czwartek 1 204 210, to oznacza to, że w ciągu zaledwie 24 godzin do zdrowia powróciły aż 8 802 osoby. Tymczasem zgodnie z raportem opublikowanym na rządowej stronie, liczba ta wynosiła 8 974. Michał Rogalski, autor arkusza z danymi dotyczącymi epidemii w Polsce skomentował tę sytuację w dość kolokwialny sposób:

Coś wam się solidnie pokićkało z tymi wyzdrowieniami.

Nie ulega wątpliwości, że kolejne zamieszanie dotyczące statystyk epidemii COVID-19 wzmoże podejrzliwość Polaków, którzy już od dawna przypuszczają, że dane mogą być obiektem manipulacji.

Podczas gdy w Polsce wciąż głównym tematem pozostaje koronawirus, WHO podało informację o zagrożeniu ze strony kolejnej choroby wywoływanej przez wirusa Nipah.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Twitter, Facebook

Może Cię zainteresować