×

Kolejna branża wznawia działalność. Dyskoteki i kluby nocne wróciły do pracy

Kolejna branża wznawia działalność. Trwające od wielu miesięcy obostrzenia doprowadziły przedsiębiorców na skraj bankructwa. Po hotelarzach i restauratorach kolejne sektory gospodarki podejmują decyzję o powrocie do pracy.

Ludzie nie mają za co żyć

Już przed ponad tygodniem media obiegły doniesienia o tym, że branża fitness podobnie jak restauratorzy i hotelarze, zamierza ponownie otworzyć swoje obiekty. Trwająca już niemal rok epidemia koronawirusa w Polsce pochłonęła znacznie więcej biznesów niż żyć zakażonych pacjentów. Wobec tego przedsiębiorcy postanowili zacząć działać i walczyć o swój dorobek. Coraz więcej ludzi jest świadomych tego, że rozporządzenie rządowe zakazujące działalności gospodarczej nie ma mocy prawnej, ponieważ jest niezgodne z konstytucją.

Teraz w ramach akcji „OtwieraMY” do gry wkroczył kolejny sektor gospodarki. Właściciele klubów nocnych i dyskotek otwierają swoje lokale. W zeszłą sobotę w klubie w Nysie w województwie opolskim tłumy zgromadziły się przed drzwiami dyskoteki. Polacy byli tak spragnieni zabawy i towarzystwa innych, że wśród bawiących się byli nawet ludzie o kulach. 

Kolejna branża wznawia działalność

Pomimo tego, że rozporządzenie zakazujące działalności gospodarczej jest niekonstytucyjne, sierż. sztab. Agnieszka Huczek z Komendy Powiatowej Policji w Nysie w rozmowie z Gazeta.pl powiedziała, że wobec uczestników zabawy zostaną wyciągnięte konsekwencje.

Funkcjonariusze będą prowadzili postępowanie w kierunku art. 165 Kodeksu Karnego w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa spowodowania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej.

Dyskoteki wznowiły działalność także w Łodzi, Gdańsku, Rybniku, Koszalinie i Wrocławiu. W klubach odbyły się huczne imprezy. Właścicielka jednego z łódzkich lokali w wywiadzie dla portalu Łódź Nasze Miasto.pl powiedziała, że powrót do normalności jest niezbędny, aby ludzie mieli z czego żyć.

Obostrzenia i zamknięcie klubu sprawiły, że wpadliśmy w tarapaty finansowe. Tymczasem lokal ten to nasze, moje i męża, jedyne źródło utrzymania. Wprawdzie w ramach tarczy rządowej otrzymaliśmy wsparcie w wysokości 50 tys. zł, ale okazało się niewystarczające. Dlatego trzeba było zaciągnąć 70 tys. zł kredytu.

Policja pobiła DJ-a

Do pracy powróciła także dyskoteka Casanova w Cichem na Podhalu. W minioną sobotę do lokalu zawitała kontrola z sanepidu, której asystowała policja. Działania trwały łącznie aż dwie godziny. Funkcjonariusze policji interweniowali także m.in. w Rybniku. Na miejscu wylegitymowali łącznie 139 osób. Zapowiedzieli, że zawiadomią o sprawie Prokuraturę Rejonową w Rybniku oraz Państwową Inspekcję Sanitarną. Z kolei, w Świebodzinie policja wykazała się wyjątkową brutalnością. Funkcjonariusze pobili DJ-a, który odmówił wyłączenia muzyki.

Zgodnie z przepisami, działalność klubów nocnych i dyskotek jest zabroniona co najmniej do 31 stycznia 2021. W zgromadzeniach publicznych może uczestniczyć nie więcej niż pięć osób. Wszyscy muszą zakrywać nos i usta. Konieczne jest także zachowanie co najmniej 1,5 m dystansu.

Wielu internautów zwraca uwagę na fakt, że kolejki osób ustawiających się do szczepień przeciwko koronawirusowi w niczym nie różnią się od tłumów ludzi, które bawiły się w weekend w klubach.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować