×

Koledzy wyciągnęli ciało z trumny. Zabrali 21-latka na ostatnią przejażdżkę

Jakie są granice w ostatnim pożegnaniu bliskiej osoby? Trudno stwierdzić. Niektórzy decydują się na naprawdę nietypowe rzeczy. To, co się stało w Ekwadorze, zainteresowało media na całym świecie. Koledzy wyciągnęli ciało z trumny i zabrali Ericka Cedeno na „ostatnią” przejażdżkę motocyklem. Podobno na wszystko zgodzili się jego rodzice.

Koledzy wyciągnęli ciało z trumny, aby pożegnać 21-latka w najwłaściwszy według nich sposób

Do tych szokujących wydarzeń doszło w Ekwadorze po śmierci 21-latka. Koledzy Ericka Cedeno wyciągnęli jego ciało z trumny, aby zabrać go na „ostatnią” przejażdżkę motocyklem. Wszystko to oczywiście za zgodą najbliższej rodziny młodego mężczyzny.

Medialne doniesienia mówią, że około siedmiu mężczyzn wyciągnęło ciało swojego kolegi z trumny i usadowiło je na siedzeniu pasażera na motocyklu. Z przodu siedział jeden z nich, na którym oparto zwłoki. Z kolei z tyłu kolejny, który je asekurował, aby nie upadły z pojazdu. Wszystko to możemy też zobaczyć na wstrząsającym filmie, który pojawił się w sieci. Dokoła pojazdu skakali inni młodzi mężczyźni, którzy wiwatowali i cieszyli się.

Nie tylko przejażdżka

Co miało oznaczać takie zachowanie? Grupa przyjaciół Ericka Cedeno z Ekwadoru chciała w ten sposób pożegnać „tak, jak powinna” swojego bliskiego znajomego. To jednak jeszcze nie wszystko. Jak donosi La Republica, młodzi ludzie spryskali też trumnę napojami alkoholowymi.

Wiadomo, że 21-latek zmarł po tym, jak ktoś postrzelił go w drodze na pogrzeb bliskiej jego sercu osoby.

Policja w Ekwadorze i lokalna społeczność są wstrząśnięci tym, co się zdarzyło. Wszyscy twierdzą, że „to pierwszy raz, kiedy coś takiego miało miejsce”. Funkcjonariusze podkreślają, że jest to „niemoralna i niezdrowa aktywność”.

Jednak mimo to żadna z osób, które zabrały ciało młodego mężczyzny, nie została zatrzymana. Co więcej, nie wszczęto też żadnego dochodzenia w tej sprawie. Wszystko dlatego, że pogrzeb jest uważany za wydarzenie o charakterze prywatnym, a nie było w związku z nim żadnych skarg.

Źródła: nypost.com, www.dailystar.co.uk
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), YouTube

Może Cię zainteresować