Kobieta z pociągu zobaczyła gwałt. Dzięki niej złapano 36-letniego sprawcę
Kobieta z pociągu zobaczyła gwałt mijając stację w Rudzie Śląskiej. Zawiadomiła policję, a ta aresztowała sprawcę. To brzmi jak fikcja literacka, ale wydarzyło się naprawdę!
Jak w książce
Ta historia przywodzi na myśl książkę Pauli Hawkins Dziewczyna z pociągu i potwierdza konkluzję oficera Scotland Yardu, że kobiety są lepszymi świadkami od mężczyzn.
Tony Barnes, oficer śledczy z 11-letnim doświadczeniem w łapaniu przestępców, doszedł do takiego wniosku po przeprowadzeniu przesłuchań ponad 2 tysięcy świadków. Jak przyznał w rozmowie z The Times, kobiety, niezależnie od wieku, wykształcenia i rodzaju przestępstwa, którego są świadkami, są nieocenione w tworzeniu portretów pamięciowych sprawców oraz rekonstrukcji przestępstwa.
Z mojego doświadczenia wynika, że panie są lepszymi świadkami niż mężczyźni. Zwracają większą uwagę na twarze i trudne do wyłapania szczegóły
– twierdzi Barnes.
Pasażerka pociągu przejeżdżającego 25 stycznia przez Rudę Śląską jest na to najlepszym przykładem.
Kobieta z pociągu zobaczyła gwałt
Z okna pociągu dostrzegła przemoc seksualną, jakiej dopuścił się 36-letni mieszkaniec Bytomia na 34-letniej kobiecie. Oczywiście, aż takich szczegółów nie udało jej się ustalić, tym już zajęła się policja.
Kobieta, która zauważyła tę szokującą scenę, natychmiast powiadomiła dyżurnego, który wysłał patrol na podane przez nią miejsce. Dzięki błyskawicznej reakcji pasażerki pociągu, policjantom udało się złapać gwałciciela na gorącym uczynku. Teraz już się nie wywinie.
Okazało się, że zarówno sprawca, jak i ofiara podróżowali autobusem, który kończył kurs w dzielnicy Chebza. Oboje byli nietrzeźwi. Na końcowym przystanku mężczyzna udawał, że chce pomóc kobiecie wysiąść z autobusu i dotrzeć na dworzec kolejowy, a w rzeczywistości chciał z nią zostać sam na sam. Kiedy do tego doszło, rzucił się na nią. Tę chwilę wyłapała siedząca w pociągu kobieta.
Sprawca gwałtu został aresztowany na razie na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat więzienia.
Policja przypomina, że przemocą seksualną jest doprowadzenie do poddania się jakiejkolwiek czynności seksualnej wbrew woli drugiej osoby, bez względu na płeć. Mężczyźni również mogą paść ofiarami gwałtu.
