KNF ostrzega przed oprogramowaniem pochodzącym z Rosji i Białorusi. To ryzykowne!
KNF ostrzega przed oprogramowaniem komputerowym pochodzącym z Rosji i Białorusi. Eksperci mówią o poważnym zagrożeniu i zalecają ostrożność. Co może się wydarzyć?
KNF ostrzega przed oprogramowaniem
Kto sprawdza kraj pochodzenia oprogramowania komputerowego? Prawie nikt. Eksperci są tego świadomi, apelują jednak o ostrożność. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) przypomina, że wojna na Ukrainie ma także wpływ na cyberbezpieczeństwo. Dlatego warto zachować czujność, o czym powinna pamiętać każda firma.
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wydał ostrzeżenie w kontekście korzystania z oprogramowania rosyjskich i białoruskich firm. Urząd wskazuje na możliwe zagrożenia w związku z nasilaniem się działań mających znamiona cyberwojny, a także zwraca uwagę na ryzyka biznesowe – między innymi możliwość wystąpienia braku ciągłości aktualizacji oprogramowania lub nawet nagłego przerwania jego funkcjonowania
– komentuje Maciej Cieśla, Head of Cybersecurity HackerU Polska.
KNF ostrzega przed oprogramowaniem z Rosji i Białorusi https://t.co/nmhvkCAsYR pic.twitter.com/PRcgM6MyIr
— Comparic (@comparic) April 4, 2022
Antywirus Kaspersky i nie tylko
Dość często powtarzają się ostrzeżenia dotyczące korzystania z programu antywirusowego Kaspersky. To program pochodzący z Rosji. A co z pozostałymi narzędziami cyfrowymi? Jest ich przecież mnóstwo.
Prawnik Tomasz Klecor z kancelarii Legal Geek podkreśla, że wielu użytkowników nie weryfikuje kraju pochodzenia każdego oprogramowania. KNF zaleca instytucjom finansowym weryfikowanie dostawców programów informatycznych.
Jestem jednak przekonany, że jeśli w którejś z nadzorowanych instytucji doszłoby teraz do incydentu w związku z wykorzystywaniem takiego oprogramowania, ocena tego zdarzenia byłaby zupełnie inna, niż jeszcze przed opublikowaniem tego pisma
– komentuje prawnik.