Klienci IKEI poparzeni żrącą substancją! Pomylono ją z płynem do dezynfekcji
Klienci IKEI poparzeni na skutek tragicznej pomyłki jednej ze sprzątaczek. Z feralnej „dezynfekcji” skorzystało co najmniej kilka osób. Sklep wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Jak informuje Polsat News, do zdarzenia doszło w sobotę, jednak lokalne media poinformowały o incydencie w ostatnią środę.
Klienci IKEI poparzeni
Płyn do dezynfekcji stał się ostatnio nieodłącznym elementem naszego życia. Zgodnie z zaleceniami, powinno się go używać m.in. przed wejściem do sklepu. Tak też uczynili klienci niderlandzkiej IKEI, znajdującej się w Haarlem. Nie mieli pojęcia, co wypełnia butelkę po płynie dezynfekującym.
Przed wejściem do sklepu postawiono butelkę z dozownikiem. Tyle że w środku, zamiast płynu do dezynfekcji, znajdował się… środek do czyszczenia rur.
Zanim zorientowano się, że doszło do tak tragicznej pomyłki, przynajmniej kilka osób zdecydowało się na „dezynfekcję” rąk. Trzy z nich – pracownik i dwoje klientów – potrzebowały pomocy ratowników medycznych.
Lokalne media opublikowały zdjęcia poparzonych rąk poszkodowanych osób.
#Haarlem – Klanten #Ikea gewond door verkeerd bijgevulde fles handgel https://t.co/jkk9IXGcs6
— Hubert De Meulder (@HubertDeMeulder) May 13, 2020
„Pomyliła etykiety”
Jak to się stało, że doszło do tak nieszczęśliwej podmiany środków w dozowniku? Policja ustaliła, że za ten błąd odpowiada jedna z kobiet, które sprzątają sklep. Pracownica IKEI tłumaczyła, że pomyliła etykiety płynów. Okazało się, że kobieta nie mówi dobrze po niderlandzku, prawdopodobnie z tego wynikała pomyłka.
IKEA prosi o kontakt poszkodowanych klientów. W oficjalnym oświadczeniu firmy czytamy:
Najmocniej przepraszamy, za to co się wydarzyło. Zawsze zapewniamy bezpieczeństwo przy robieniu zakupów, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.