×

Kinga Duda ucieka z Polski. Za pół miliona złotych!

Kinga Duda dała się już poznać jako ambitna osoba. Jeszcze na studiach startowała z powodzeniem w konkursach prawniczych i walczyła o staże w zagranicznych kancelariach. Opłaciło się. Prezydentówna otrzymała właśnie intratną propozycję z Londynu.

Ambitna studentka

Córka prezydenta Andrzeja Dudy nigdy nie zamierzała dostosowywać swojego życia do kariery politycznej taty. Gdy wygrał wybory prezydenckie w 2015 roku, odmówiła przeprowadzki do Warszawy. Wolała kontynuować studia na wydziale prawa krakowskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Dała się tam poznać jako wyjątkowo pracowita studentka. Startowała, często z sukcesami, we wszystkich konkursach prawniczych, ma za sobą liczne kursy uzupełniające na międzynarodowych uczelniach, odbyła też staże w zagranicznych kancelariach. Wiadomo było że przy tak imponującym CV będzie mogła przebierać w ofertach.

Pierwsza praca

Rzeczywiście, tak się stało. Kiedy prezydentówna wiosną tego roku obroniła pracę magisterską, natychmiast posypały się propozycje. Duda wybrała spośród nich ofertę warszawskiej kancelarii, podkreślając jednak, że zależy jej na umowie tylko na trzy miesiące. Zgodnie z umową już odeszła z pracy.

Jak ujawnia w rozmowie z „Faktem” przedstawicielka firmy, od początku dawała do zrozumienia, że jej ambicje sięgają dalej.

Kancelaria zawarła z panią Kingą Dudą umowę na trzymiesięczny staż z uwagi na dalsze plany zawodowe pani Dudy.

Oferta za pół miliona złotych

Znajomi Kingi Dudy ujawniają, że od dawna prowadziła negocjacje z prestiżową londyńską kancelarią. Szczęśliwie dla niej, zakończyły się pomyślnie. Prezydentówna spakowała walizki, pożegnała się z warszawską kancelarią i wyjechała do Londynu.

Z dyplomem Uniwersytetu Jagielońskiego i ukończonymi studiami podyplomowymi z prawa amerykańskiego na Uniwersytecie Columbus w Waszyngtonie nie musi obawiać się przyszłości, ani nawet brexitu. Powinna za to nastawić się na naprawdę wysokie zarobki. Jak spekulują specjaliści, w londyńskiej kancelarii może zarobić nawet 100 tysięcy funtów rocznie, czyli w przeliczeniu ponad pół miliona złotych.

Co powie tata?

Mogłoby się wydawać, że to jednak mało patriotyczne podejście. Ostatecznie na wykształcenie prezydentówny zrzucili się wszyscy polscy podatnicy. Ona zaś postanowiła sprzedać nabyte w ten sposób umiejętności zagranicznej firmie.

Na szczęście najbliższe otoczenie prezydenta Andrzeja Dudy nie ma z tym problemu. Jeden z bliskich mu polityków komentuje w „Fakcie”:

Wyjazd Kingi to sytuacja jak Robertem Lewandowskim, który gra w Bayernie. Czy należy się smucić, że nie gra w Polsce? Lepiej życzyć powodzenia i trzymać kciuki.

Podzielacie tę opinię?

Kinga Duda odeszła z pracy

Źródła: www.fakt.pl, wiadomosci.dziennik.pl, wiadomosci.radiozet.pl

Może Cię zainteresować