Kierowca karetki zginął w wypadku w Zawierciu. „Był zakleszczony w pojeździe”
Kierowca karetki zginął w wypadku, gdy jadąc na sygnale uderzył w tył przyczepy TIRa. Walczył o życie zakleszczony we wraku. Niestety nie udało się go uratować.
Karetki na drogach
W związku z trzecią falą pandemii koronawirusa, pędzące po jezdniach karetki trwale wpisały się w polski krajobraz. Niestety, mimo że pandemia trwa od roku, ciągle występują problemy z oddawaniem pierwszeństwa przejazdu karetce na sygnale lub tworzeniem tak zwanego korytarza życia.
Inna sprawa, że kierowcy karetek też nie zawsze dostosowują styl jazdy do warunków panujących na drodze. Niedawno w Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie kierowcy karetki, który jeszcze przed pandemią spowodował wypadek, w wyniku którego zmarła przewożona do szpitala 62-letnia kobieta.
Sąd przyznał rację śledczym, którzy stwierdzili, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i skazał go na 2 lata więzienia.
Kierowca karetki zginął w wypadku
Tragicznie zakończył się też przejazd karetką dla kierowcy w Zawierciu. Zmarł w wyniku uderzenia ambulansu w tył przyczepy. W karetce nie było nikogo oprócz niego.
Do wypadku doszło na drodze krajowej nr 78 w miejscowości Zawiercie w województwie śląskim. Jak ustaliła przybyła na miejsce policja, karetka jechała na sygnale i na skrzyżowaniu uderzyła w tył przyczepy, przymocowanej do samochodu ciężarowego.
Do zderzenia doszło, gdy ciężarówka z przyczepą skręcała w lewo, w ulicę Kromołowską. Jak ujawnia mł. asp. Marta Wnuk w zawierciańskiej policji:
Przed wypadkiem oba pojazdy jechały jezdnią w kierunku Kielc. Karetką jechał sam kierowca, był przez pewien czas zakleszczony w pojeździe, po uwolnieniu został przewieziony do szpitala.
Jak poinformował portal Zawiercie 112, kierowcy nie udało się uratować. Mimo akcji reanimacyjnej, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Droga krajowa nr 78 została zablokowana z obu kierunkach. Na miejscu trwają policyjne czynności, mające wyjaśnić przyczyny wypadku.