×

Ekspert podał wstępną datę zakończenia epidemii koronawirusa. „To kwestia czasu”

Kiedy wygaśnie pandemia i będzie można wrócić do normalnego życia? Zdaniem epidemiologa być może za pół roku…

Za mało testów

Dzisiaj Ministerstwo Zdrowia potwierdziło nowe zakażenia koronawirusem u 16 687 osób. Poprzedniego dnia odnotowano 15 362 przypadki zakażeń. Jest to znacząco mniej niż jeszcze dwa tygodnie temu, gdy np. środę 11 listopada odnotowano 25 225 przypadków, a przez dwa kolejne dni odpowiednio 22 683 i 24 051, jednak na optymizm jest o wiele za wcześnie.

Głównym powodem spadków w oficjalnych statystykach jest zmniejszenie liczby wykonywanych testów. Polska znajduje się na pierwszym miejscu wśród krajów Unii Europejskiej pod względem odsetka pozytywnych testów na tle wszystkich wykonanych. Ostatnio sięgnął on już 50 proc., czyli co drugi wykonany test wykazał zakażenie. To oznacza, że testowane są tylko osoby wysoko objawowe, a pozostali chorzy chodzą i zarażają, często nie wiedząc nawet, że przechodzą Covid-19.

Z drugiej strony wiele osób, nawet po zauważeniu u siebie objawów, po prostu nie chce zaczynać żmudnych i czasochłonnych formalności związanych z wykonaniem testu.

Kiedy wygaśnie pandemia

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak w rozmowie z TVN24 potwierdził, że testów w Polsce wykonuje się zdecydowanie za mało, a obecny spadek liczby zakażonych w oficjalnych statystykach to tylko „delikatna stabilizacja, która jest bardzo krucha i w każdej chwili może się załamać”. Przyznał także, że rośnie liczba osób, które rezygnują z testów, co uważa za bardzo zły symptom:

To się kończy zbyt późnym diagnozowaniem, zbyt późnym trafieniem do szpitala i zbyt późnym rozpoczęciem leczenia. My się uczymy tej epidemii. Ten okres zimowy, okołonoworoczny, feryjny, jest pierwszym, którego doświadczamy w tych warunkach, z taką epidemią w historii nowoczesnej medycyny. W związku z tym nie ma dobrych rozwiązań, każde będzie złe. Rozwiązanie, które nasili obostrzenia, upośledzi funkcjonowanie gospodarki. Rozwiązanie, które je złagodzi, może przyczynić się do rozszerzenia epidemii. Oba rozwiązania na koniec mogą załamać system opieki zdrowotnej.

Na szczęście są też dobre wiadomości. Zdaniem prof. Flisiaka możemy się spodziewać, że w perspektywie pół roku pandemia da nam trochę wytchnienia:

To kwestia czasu, kiedy ta epidemia wygaśnie. Uczymy się tego wirusa w cyklu rocznym i wiemy, że zeszłoroczne spadki zaczęły się w maju.

Czyli jest światełko w tunelu… Szkoda tylko, że tak odległe…

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, www.tvp.info
Fotografie: pixabay.com

Może Cię zainteresować