×

Nie wszyscy uczniowie wrócą do szkół po feriach. Minister ma nowy plan

Do połowy października ówczesny minister edukacji Dariusz Piontkowski przekonywał, że „mury szkolne nie zarażają”, a szkoły są przygotowane na powrót uczniów. Rzeczywistość szybko zweryfikowała słowa Piontkowskiego. Kiedy uczniowie wrócą do szkół? Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz przedstawił nowy plan Ministerstwa Zdrowia. Nie wszyscy uczniowie wrócą do szkoły po feriach zimowych.

„Nie ma co marzyć o otwarciu szkół”

Wczoraj po raz pierwszy od dawna liczba zakażeń koronawirusem w kraju znacząco spadła. Resort zdrowia poinformował o 4423 zakażeniach koronawirusem. To zdecydowanie mniej niż w ostatnich tygodniach, ale zdaniem immunologa dr Pawła Grzesiowskiego to nadal za dużo, by rządzący mieli podstawy do optymizmu w sprawie powrotu dzieci do szkół po feriach zimowych.

Mówienie, kiedy dzieci mogą wrócić do szkół, uzależnione jest od aktualnej sytuacji. Nie można wyznaczyć żadnej daty, bo od momentu zamknięcia szkół niewiele się nie zmieniło. Dopóki średnie tygodniowe nie spadną poniżej 3 tys., to w ogóle nie ma co marzyć o otwarciu szkół. Wiemy, że po miesiącu od otwarcia szkół znów wzrośnie powyżej 20 tys. nowych zakażeń
– przestrzega Grzesiowski w rozmowie z Interią.
Zdaniem lekarza, ponowne otwarcie szkół wymagałoby również powrotu do wyznaczonych stref – zielonej, żółtej i czerwonej.
W strefach zielonych powinny być otwierane w pierwszej kolejności szkoły podstawowe. Uważam, że wszystkie powinny działać w systemie hybrydowym. W dużych szkołach np. połowa klas uczy się w budynku, a połowa zdalnie, a po jakimś czasie jest zmiana
– twierdzi Grzesiowski.

Kiedy uczniowie wrócą do szkół?

Nieco bardziej optymistycznie patrzą w przyszłość rządzący. A przynajmniej tak wynika z wypowiedzi rzecznika resortu zdrowia.

Wczoraj o nowych planach MZ poinformował Wojciech Andrusiewicz.

Jeśli sytuacja będzie wyglądała tak, jak wygląda dzisiaj – nie dość, że wyhamowuje, to delikatnie spada, jeżeli ten trend utrzymamy, to jest plan, aby od 18 stycznia przynajmniej najmłodsze klasy szkół podstawowych zaczęły uczestniczyć w standardowych lekcjach, poszły do szkół

– zakomunikował.

Jeżeli nadchodzące ferie spędzimy w miejscach, gdzie mieszkamy, nie będziemy wyjeżdżać, to ten plan się ziści. Jeśli natomiast w ferie zlekceważymy obowiązujące normy sanitarne, to ten plan się nie ziści. To zależy tylko i wyłącznie od nas

– podkreślił Andrusiewicz.

Nie da się ukryć, że plan powrotu dzieci do szkół po feriach zimowych nie wygląda na razie na zbyt precyzyjny i dopracowany. Czy MEN weźmie pod uwagę sugestie doktora Grzesiowskiego o ponownym podziale Polski na strefy?

Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować