Kawę rozpuszczalną uznano za jeden z najgorszych produktów spożywczych. Mimo to wiele osób nie wyobraża sobie bez niej życia. Filiżanka kawy zaparzona w domu, czy też kupiona w automacie na mieście. Czy faktycznie jest ona aż tak niezdrowa?
Z pewnością słyszałeś krytyczne opinie na temat kawy rozpuszczalnej. Posunięto się nawet do stwierdzenia, że jest ona "największym złem". Ludzie często argumentują swoje tezy tym, że przecież to podrobiona kawa, która z prawdziwymi ziarnami nie ma nic wspólnego. Dr Bartek Kulczyński podzielił się swoją wiedzą w jednym z filmów zamieszczonych na YouTube. Wyjaśnił różnice między kawą ziarnistą a jej rozpuszczalnym odpowiednikiem.
Czy kawa rozpuszczalna to w ogóle kawa?
Proces produkcyjny kawy rozpuszczalnej jest w dużej mierze podobny do procesu wytwórczego kawy ziarnistej. Pierwsze etapy, takie jak czyszczenie czy palenie ziaren, są identyczne. Różnica pojawia się w momencie mielenia oraz późniejszym parzeniu i suszeniu, gdzie zastosowanie znajdują dwie metody wydobywania wody z ziaren: liofilizacja oraz suszenie rozpyłowe.
Metoda liofilizacji polega na wyciąganiu wody przy użyciu temperatur poniżej zera, co pozwala zachować cenne wartości odżywcze kawy. Z kolei technika suszenia rozpyłowego polega na rozpyleniu ekstraktu i poddaniu go działaniu gorącego powietrza. Obie techniki wykluczają dodawanie niechcianych substancji chemicznych, które często są obiektem krytyki w odniesieniu do kawy rozpuszczalnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wróćmy zatem do pytania wiodącego — czy kawa rozpuszczalna może być nazywana prawdziwą kawą? Oczywiście, że tak. Przepisy prawa jasno określają, że nazywanie "kawą" produktu, który zawiera cokolwiek poza ziarnami kawy, jest niedopuszczalne. Producenci muszą poinformować konsumentów na etykietach o kawopodobnym charakterze swoich wyrobów - jeżeli w ich składzie znajdują się inne składniki.
Czy kawa rozpuszczalna szkodzi zdrowiu?
Większość osób, które uważają kawę rozpuszczalną za niezdrową, mylą ją z napojem kawopodobnym. Różnica między tymi dwoma produktami jest jednak dość prosta do zauważenia. Jeżeli w składzie produktu znajdują się dodatkowe substancje: oznaczone symbolem "E", stabilizatory, cukier lub syrop glukozowy, świadczy to o tym, że napój ten nie ma zbyt wiele wspólnego z tradycyjną kawą.
Jasnym sygnałem, że mamy do czynienia z napojem o obniżonej jakości, są również oznaczenia typu "3w1" lub "z dodatkiem mleka". Podobnie rzecz ma się z kawami oferowanymi w puszkach. Często mają dużo cukru, sproszkowanego mleka i dodatków aromatycznych.
Czy kawa ziarnista jest zdrowsza od rozpuszczalnej?
Dr Bartek Kulczyński przywołuje w nagraniu wyniki badań zamieszczonych w "Food Chemistry", jednym z najbardziej rzetelnych źródeł informacji o żywności. W czasopiśmie napisano, jaka jest różnica między kawą rozpuszczalną a ziarnistą. Otóż kawa rozpuszczalna może pochwalić się wyższym poziomem przeciwutleniaczy niż jej ziarnisty odpowiednik. Co więcej, doktor odnosi się do tematu akrylamidu, uznawanego za substancję rakotwórczą. Mimo że kawa rozpuszczalna zawiera go więcej, maksymalna bezpieczna dawka tej substancji dla człowieka nie została jeszcze naukowo ustalona.
"Fakt, że akrylamidu jest dwukrotnie więcej w kawie rozpuszczalnej, o niczym jeszcze nie świadczy, choć oczywiście im mniejszy poziom tego składnika, tym lepiej. Z drugiej strony warto pamiętać o tym, że kawa zawiera wspomniany kwas chlorogenowy, który z kolei działa przeciwnowotworowo. (...) spożywanie kawy ogółem zmniejsza ryzyko rozwoju nowotworów. Zgodnie z tymi informacjami uważam, że obecność akrylamidu, czy to w kawie ziarnistej, czy w kawie rozpuszczalnej, nie powinna być powodem do obaw" - podsumowuje dr Bartek Kulczyński.
