Kasia Tusk pokazała buźkę córeczki. Nie miała innego wyjścia
Kasia Tusk pokazała swoją córeczkę przed obiektywami. Wywołało to niemałe poruszenie, ponieważ stało się to po raz pierwszy. Wcześniej nigdy tego nie robiła. Wszystko w czasie oficjalnej wizyty Donalda Tuska z rodziną u papieża Franciszka. Urocza dziewczynka ma już 8 miesięcy!
Spotkanie rodziny byłego premiera z papieżem. Kasia Tusk pokazała swoją córeczkę!
W sobotę na audiencji u papieża Franciszka pojawił się Donald Tusk z całą swoją rodziną. Były premier przybył do Watykanu z żoną Małgorzatą, córką Katarzyną z dzieckiem oraz jej mężem, a także z synem Michałem i jego żoną oraz trzema ich synami.
Spotkanie byłego premiera i jego rodziny z papieżem miało miejsce w papieskiej bibliotece Pałacu Apostolskiego. Nie był to pierwszy raz, kiedy Donald Tusk jako szef Rady Europejskiej rozmawiał z papieżem. Teraz audiencję zorganizowano na niecałe dwa miesiące przed zakończeniem jego kadencji. Rozmowa głowy kościoła z Donaldem Tuskiem trwała około 10 minut.
Szef Rady Europy wręczył papieżowi w prezencie dąb. Podkreślił, że drzewko to jest w Polsce uważane za symbol siły. Z kolei papież podarował Tuskowi płaskorzeźbę z brązu. Przedstawiała ona gołębicę, którą oczywiście powszechnie uważamy za symbol pokoju.
Kasia Tusk pokazała swoją córeczkę. Dziadek pękał z dumy!
W czasie wizyty po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć śliczną buźkę córeczki Kasi Tusk. Do tej pory córka byłego premiera skutecznie chroniła wizerunek swojego dziecka. Ukrywała ją przed fotoreporterami, a na Instagramie dziewczynka zawsze była odwrócona plecami. W Watykanie było to oczywiście niemożliwe. Tym oto sposobem wszyscy dowiedzieli się, jak wygląda wnuczka Donalda Tuska.
Przypomnijmy tylko, że Kasia Tusk została mamą pod koniec stycznia. O swojej ciąży też bardzo długo milczała, a nawet skutecznie ukrywała ją przez czujnym okiem mediów, zakładając między innymi szersze stroje. Dowiedzieliśmy się o niej tak naprawdę dopiero 4 miesiące przed porodem!
Ogólnie córka byłego premiera stara się chronić swoją prywatność. O jej ślubie ze Stanisławem Cudnym również dowiedzieliśmy się dopiero po fakcie — widząc obrączkę na palcu Tuskówny.
