×

Kasia Kowalska odpowiada hejterom: „Zostawcie moją córkę w spokoju!”

Kasia Kowalska odpowiada hejterom, którzy atakują ją i jej chorą córkę. Znana wokalistka w ostatnich dniach toczy prawdziwą bitwę z internautami. O co poszło?

„Jak śmiałaś córeczko zachorować jednak na coś innego?!”

Wszystko zaczęło się w pod koniec marca, kiedy Kasia Kowalska w dramatycznym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych poinformowała, że jej córka walczy o życie. Wokalistka powiedziała wtedy:

Chciałabym tym filmikiem sprowokować was do myślenia, czy rzeczywiście musicie wychodzić z domu i czy naprawdę to jest konieczne. Zainspirował mnie do nagrania tego filmiku jeden z lekarzy, który powiedział: Niech pani przemówi do rozumu młodym ludziom, bo oni nie zdają sobie sprawy z tego, co się dzieje. Nie potrafię płakać, choć dziś już wypłakałam wiele godzin, więc kochani jeśli nie musicie, nie wychodźcie z domu, zostańcie w domu.

Artystka nie podała jednak przyczyny hospitalizacji córki. Jednak z jej słów i apelu mogło wtedy jasno wynikać, że 22-latka jest zakażona koronawirusem. Lawinę spekulacji zatrzymała sama Kasia Kowalska.

We wpisie na Instagramie poinformowała o faktycznym stanie zdrowia Oli:

Kochani bardzo wam współczuję. Wszyscy jesteśmy tacy zawiedzeni, no jak można w czasie epidemii jednego wirusa, prawie umrzeć od innego… Przecież to niesprawiedliwe. Najpierw podejrzewają lekarze, że to ten, a później mówią, że nie ten, okropieństwo! Przecież teraz nasze łzy i modlitwy straciły na wartości… Jak śmiałaś córeczko zachorować jednak na coś innego?! Piszą do ciebie pełni troski rodacy.

Nieszczęsny koncert

Sytuacji nie poprawił koncert w Ciechanowie, na którym wystąpiła wokalistka. W założeniu organizatorów, cykl „Koncertowanie pod blokiem” miał umożliwić mieszkańcom posłuchanie muzyki „na żywo” z balkonów i okien. Jednak na życzenie Kowalskiej, pod sceną pojawiło się 150 osób. Po tym skandalu, koncerty zostały odwołane, a sprawą zajęła się policja.

Artystka tłumaczyła się w mediach społecznościowych tym, że miało to być dla niej swego rodzaju „przerwanie traumy”. Jak powiedziała z uśmiechem:

Przez wiele tygodni żyłam w napięciu nerwowym. Wszyscy artyści mi zazdroszczą, że ja jako jedyna zagrałam. Myślę, że ze wszystkich artystów najbardziej wycierpiałam, więc mi się należy.

Co oczywiście nie umknęło uwadze internautom.

Kasia Kowalska odpowiada hejterom

W końcu wokalistka nie wytrzymała nieustannej nienawiści kierowanej pod adresem jej córki. Na Instagramie po raz kolejny postanowiła odpowiedzieć nieprzychylnym jej internautom. Tym razem zamieściła zdjęcie koszulki z wulgarnym podpisem:

Możesz śmiało rozpowiadać bzdury na mój temat, ale bądź tak miły i odp***l się i zostaw w spokoju moją córkę.

Pod tym zdaniem pojawiły się inicjały wokalistki. Natomiast sam post artystka opatrzyła wpisem:

Kochani… w czasach kiedy artyści pokazują wam różne pomysły prosto z zacisza domowego, postanowiłam również podzielić się z Wami takim oto pomysłem na moją stylizację.

Pod postem zostały wyłączone komentarze. Bardzo możliwe, że Kasia Kowalska chciała uniknąć kolejnej kontrowersyjnej dyskusji.

Źródła: www.wprost.pl, dorzeczy.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować