×

Kary zamiast dodatku węglowego? Polaków czeka niemiła niespodzianka!

Będą kary zamiast dodatku węglowego? Gminy biorą pod lupę składane wnioski i będą sprawdzać, ile faktycznie osób zamieszkuje pod jednym dachem. „Podali nam się na tacy” — cieszy się kierownik jednego z wydziałów gospodarki odpadami komunalnymi. Niektórzy mogą się mocno zdziwić, gdy zamiast pieniędzy, dostaną wezwanie do zapłaty…

Reklama

Kłamstwo ma krótkie nogi?

Złośliwi twierdzą, że kombinowanie jest niczym polski sport narodowy. Inni uważają, że nie chodzi o kombinowanie, a o zwykłą zaradność. Tak czy siak, urzędnicy mają teraz okazję, żeby się odkuć i już zacierają ręce. Polacy tłumnie ruszyli z deklaracjami, żeby załapać się na dodatek węglowy. Można powiedzieć, że tym sposobem niektórzy sami zastawili na siebie sidła. Teraz, zamiast pieniędzy, otrzymają… wezwanie do zapłaty. O sprawie poinformowała „Interia”.

Gminy nie od dziś powtarzają, że ok. 20 proc. mieszkańców nie płaci za śmieci. Związek Gmin Wiejskich RP szacuje, że łącznie z Ukraińcami poza systemem pozostaje dziś w Polsce około 10 mln ludzi. Urzędnicy utyskują, że do tej pory mieli właściwie związane ręce.

Reklama

Jeżeli ktoś się uprze i ma sąsiadów, którzy albo nie wiedzą, co u niego, albo nie chcą mówić, to bywa, że niewiele możemy zrobić

– mówi kierownik wydziału gospodarki odpadami komunalnymi jednego z wielkopolskich urzędów w rozmowie z portalem Interia.

„Związane ręce” dość niespodziewanie rozwiązała właśnie ustawa o dodatku węglowym. Teraz urzędnicy będą porównywać wniosek o dodatek węglowy z innymi podaniami i deklaracjami, m.in. deklaracją śmieciową.

Kary zamiast dodatku węglowego?

Deklaracja śmieciowa w tym przypadku odegra szczególną rolę i pozwoli wychwycić kombinatorów. W jaki sposób?

Reklama

Do wniosku węglowego właściciel starający się o dodatek wpisuje osoby we wspólnym gospodarstwie domowym ze wskazaniem numerów PESEL. W deklaracji śmieciowej takich danych się nie podaje, ale wpisuje się liczbę domowników. Jeśli liczba osób w gospodarstwie domowym, które złożyło wniosek o wypłatę dodatku węglowego, nie zgadza się z deklaracją o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, zamiast dodatku otrzymać może wezwanie do zapłaty za niewykazywanych dotąd domowników. Do pięciu lat wstecz

— tłumaczą urzędnicy w rozmowie z Interią.

Niektórzy już otrzymali wezwanie do zapłaty zamiast spodziewanych 3 tys. zł. Np. w Gorzowie Wielkopolskim osoby, które w podejrzanych okolicznościach „zaginęły” przy deklaracji śmieciowej, a odnalazły się przy dodatku węglowym, zapłacą od 1,3 tys. zł do 1,6 tys. (za każdą zaginioną osobę). To oznacza, że w przypadku większej liczby osób „zaginionych”, rachunek wystawiony za lata unikania opłat za wywóz odpadów może być wyższy niż wartość dodatku węglowego.

Reklama

Niektórzy już ruszyli do punktów obsługi klienta, żeby zmienić swoje deklaracje śmieciowe i uniknąć kary.

Fotografie: Flickr (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować