Kary za hejt na policjantów będą wyższe? Szef MSWiA chce zaostrzenia przepisów
Kary za hejt na policjantów będą wyższe? Tego chce Mariusz Kamiński w związku z falą nienawiści wymierzoną w służby mundurowe. Znieważenia funkcjonariuszy Policji, to temat, z którym ostatnio boryka się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Kary za hejt na policjantów
Fala hejtu w Internecie wylała się na policjantów po tym, jak podjęli oni odpowiednie działania podczas tzw. strajku przedsiębiorców. Szef MSWiA Mariusz Kamiński postanowił odnieść się do tych incydentów.
Jak powiedział:
To niezwykle przykra sprawa, że pojawiają się w Internecie osoby, które używają gróźb karalnych pod adresem konkretnych funkcjonariuszy. Te osoby będą identyfikowane i bezwzględnie poddawane wszelkim konsekwencjom prawnym.
Dodał także, że policjanci spotykają się ostatnio z niedopuszczalnymi sytuacjami – z agresją, znieważaniem, z lekceważeniem.
To są rzeczy niedopuszczalne i sprzeczne z prawem (…) takich rzeczy tolerować nie wolno.
Kamiński przez dziennikarzy został zapytany o to, czy w związku z tym MSWiA planuje zaostrzyć kary za publiczne ataki na funkcjonariuszy.
Jeżeli chodzi o plany resortu w zakresie znieważania policjantów, czy też czynnych napaści, to uważamy, że kary w tym zakresie są zbyt małe. Będziemy prowadzili działania zmierzające do ich podwyższenia. Jeżeli ktoś ośmieli się podnieść rękę na polskiego policjanta, który w imieniu obywateli wykonuje czynności służbowe, nie może liczyć na bezkarność. Będziemy murem zawsze za swoimi policjantami, za swoimi funkcjonariuszami.
– zadeklarował.
Nie ma dla nikogo pobłażania
Szef MSWiA podkreślił także, że policja od zawsze pilnowała porządku podczas zgromadzeń publicznych. Czyniła to ze względu na bezpieczeństwo obywateli:
Policja, jeżeli chodzi o zgromadzenie publiczne, zawsze – i w przeszłości i w przyszłości – ochrania wszystkie legalne zgromadzenia publiczne, niezależnie od tego, jakie poglądy głoszą jego uczestniczy. Taka jest rola policji, takie są zadania policji, to jest służba dla wszystkich obywateli, niezależnie od ich poglądów politycznych.
Coraz częściej służby mundurowe spotykają się z przykrymi incydentami, podczas których zmuszani są używać zwiększonych środków ochrony. Kamiński stwierdził, że są one „w pełni legalne i adekwatne do zaistniałej sytuacji”:
Tak będzie w przyszłości również, dopóki te zakazy epidemiczne będą obowiązywały. Chcę jasno powiedzieć tym wszystkim, którzy decydują się na udział w nielegalnych zgromadzeniach – to są działania nieodpowiedzialne wobec was samych (…) ale pośrednio narażacie zdrowie, być może życie innych osób, dlatego te zakazy obowiązują i te zakazy będą egzekwowane.
PAP poinformowało, że policja w związku z tzw. strajkiem przedsiębiorców zatrzymała blisko czterysta osób. Wobec pięciu uczestników skierowano sprawy do sądu. Służby mundurowe użyły wówczas gazu i siły fizycznej.
Jak wyjaśniła policja stołeczna,było to skutkiem agresji ze strony protestujących i czynnych napaści na mundurowych. Największe kontrowersje wywołała informacja o zatrzymaniu senatora KO Jacka Burego, którym policjanci stanowczo zaprzeczali.
