×

Na nagrobkach pojawiły się niepokojące kartki. Bliscy zmarłych przerażeni

Niepokojące kartki na nagrobkach w Białymstoku. Ich zawartość budzi skrajne emocje wśród wiernych. Odpowiedzialny jest za nie proboszcz parafii znajdującej się na cmentarzu.

Niepokojące kartki na nagrobkach

Okazuje się, że żółte kartki, które tak przeraziły odwiedzających, nie mają nic wspólnego z Halloween. Proboszcz Parafii Wszystkich Świętych w Białymstoku postanowił zmobilizować wiernych w kwestii iszczenia opłaty za groby. W treści znalazł się fragment, że jeśli groby są nieopłacone i w złym stanie, to mogą zostać zlikwidowane. W ich miejsce powstaną nowe mogiły.

Skan kartki które pojawiły się na grobach

Skan kartki które pojawiły się na grobach

To wzburzyło wiernych, ale i miejscowe władze. Cmentarz prawosławny przy ul. Wysockiego, na którym pojawiły się kartki, figuruje jako całość w rejestrze zabytków od 1987 roku, a do tego ponad 50 najstarszych nagrobków jest w ewidencji zabytków. Wojewódzka konserwator zabytków, Małgorzata Dajnowicz, w rozmowie z mediami stwierdziła stanowczo, że proboszcz nie ma prawa podjąć samodzielnej decyzji o ich likwidacji.

Wikipedia

Wikipedia

Likwidacja nie wchodzi w grę

Proboszcz ks. prot. dr Piotr Pietkiewicz poinformował, że nikt grobów nie będzie likwidować, chyba że ich stan techniczny będzie tak zły, że będzie zagrażać bezpieczeństwu innych. A kartki miały tylko zmobilizować rodziny zmarłych do uiszczenia przewidzianych prawem opłat.

Chcieliśmy dzięki tej akcji zmobilizować odwiedzających groby do uiszczenia stosownych przewidzianych prawem opłat. Przychodziły do mnie osoby, które mówiły, że to niesprawiedliwe, iż one płacą za swoje, a ktoś inny tego nie robi. Jeśli kogoś nie stać na uiszczenie 600 zł, opłata może zostać rozłożona na raty, albo nawet w uzasadnionych sytuacjach umorzona. – powiedział  ks. prot. dr Piotr Pietkiewicz w rozmowie z „Gazetą Współczesną”.

Zasugerował także, że Niepokojące kartki na nagrobkach na wielu młodszych mogiłach znalazły się przez pomyłkę studentów, którym zlecono przeprowadzenie akcji.

Akcję zlecono studentom. Ich zadaniem było oznaczenie kartkami grobów które – jak wynika z naszych dokumentów – nie mają uiszczonych opłat cmentarnych, bądź brakuje danych dotyczących dysponentów miejsca cmentarnego.

imgur

imgur

Problem nie tylko w Białymstoku

Przypominanie o opłatach związanych z nagrobkami to temat, który regularnie powraca. Proboszczowie wielu parafii mają z tym problem a czas 1 listopada to idealny moment, aby przypomnieć o tej kwestii. Raz na 20 lat należy uiścić opłatę cmentarną w wysokości 600 zł. Niestety często się zdarza, że w przypadku starszych mogił jest olbrzymi problem. Należą bowiem do rodzin zmarłych, którzy zostali pochowani w najstarszych grobach, często nie da się ustalić ich personaliów albo nie żyją. Niejednokrotnie są to też osoby starsze, samotne, borykające się z problemami finansowymi. Jednak czy brak pieniędzy to wystarczający powód, aby zlikwidować miejsce spoczynku?

Źródła: wspolczesna.pl
Fotografie: Skan kartki: https://wspolczesna.pl/nagrobek-nieoplacony-i-w-zlym-stanie-technicznym-do-likwidacji-takie-informacje-na-nagrobkach-zaniepokoily-odwiedzajacych/ga/c1-14541065/zd/39705821, poranny.pl, pixabay.com

Może Cię zainteresować