×

Musiała nakarmić dziecko w autobusie. Kierowca zatrzymał pojazd i powiedział jej coś nieprzyjemnego

Karmienie piersią w miejscach publicznych wciąż jest tematem bardzo kontrowersyjnym. Ma wielu przeciwników, ale także i licznych zwolenników. Ostatnio stało się też przedmiotem zagorzałych dyskusji w mediach.

Historia, o której za chwilę przeczytacie, dotyczy właśnie karmienia piersią w miejscu publicznym, a dokładniej w autobusie.

Mama podróżująca ze swoim maleństwem widziała, że zgłodniało. Czkała chwilę mając nadzieję, że wytrzyma czas, który dzielił ich od domu.

Jednak ono zaczęło w końcu bardzo głośno płakać, dlatego postanowiła, że nakarmi je w pojeździe komunikacji miejskiej w Hamburgu.

Wtedy kierowca zwrócił jej uwagę, że albo przestanie albo będzie musiała opuścić pojazd.

Kobieta pojazd opuściła i była zmuszona dokończyć karmienie na zewnątrz, czekając na następny autobus.

W Polsce przez jakiś czas również było bardzo głośno na temat publicznego karmienia piersią za sprawą pani Liwii Małkowskiej.

Kobieta przebywała ze swoim maleństwem w jednej z trójmiejskich restauracji. W pewnej chwili niemowlę zgłodniało, a pani Liwia postanowiła dyskretnie je nakarmić.

Wkrótce pojawił się kelner i poprosił kobietę, aby ta wyszła karmić dziecko do WC…

Pani Liwia chcąc, aby zmieniono stosunek do publicznego karmienia piersią, wytoczyła pozew przeciwko restauracji, który oddalono.

A jaki jest Wasz stosunek do publicznego karmienia piersią? Czy kierowca i kelner zachowali się właściwie?

Może Cię zainteresować