×

Karetka potrąciła 84-latkę. Ratownicy jechali do rocznego dziecka na sygnale

Tragiczny wypadek w Łodzi przy ulicy Tatrzańskiej! Karetka potrąciła 84-latkę, która weszła na przejście zza stojącego autobusu MPK. Kobiet nie przeżyła. Załoga pogotowia jechała na sygnałach do rocznego dziecka.

Karetka potrąciła 84-latkę

Jechali, żeby pomóc rocznemu chłopcu, a śmiertelnie potrącili 84-latkę.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wtorek ok. godz. 18 na ulicy Tatrzańskiej w Łodzi. Ambulans zmierzał w kierunku ul. Przybyszewskiego. Tam na pomoc czekał roczny chłopiec, wymagający interwencji medycznej. Samochody jadące ul. Tatrzańską zjeżdżały na bok, żeby umożliwić przejazd karetce. Tak samo postąpił kierowca autobusu MPK. Sęk w tym, że pojazd znajdował się tuż obok przejścia dla pieszych…

84-latka weszła na pasy, sądząc, że bezpiecznie przejdzie na drugą stronę ulicy. Starsza kobieta weszła wprost pod koła ambulansu.

Śmierć w szpitalu

Gdy doszło do potrącenia staruszki, załoga ambulansu natychmiast przystąpiła do udzielania pomocy medycznej. Na miejsce wezwano również drugą karetkę, która przewiozła ranną 84-latkę do szpitala Kopernika w Łodzi. Niestety, chociaż szybko udzielono pomocy, 84-latka zmarła. 

Jak przekazały służby, za kierownicą ambulansu siedział 30-letni mężczyzna. Był trzeźwy. Pojazd używał sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych.

Jak ustalono, piesza weszła na przejście z prawej strony, zza stojącego autobusu MPK. Wtedy została potrącona przez jadącą na sygnałach świetlnych i dźwiękowych karetkę pogotowia. Policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Sprawdzili też trzeźwość kierującego, która nie budziła zastrzeżeń

– przekazała Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Wyjaśnianiem okoliczności tragicznego wypadku zajęła się policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Widzew.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować