Nieposłuszni uczniowie będą musieli stawić czoła karze z przeszłości. Pamiętają ją nasi dziadkowie
W tym tygodniu nastąpił powrót dawnej tradycji szkolnej, która przez wielu była znienawidzona i z pewnością wiele osób myślało, że już nigdy nie wróci. Mowa o drewnianej łopatce, którą władze Teksasu postanowiły na nowo powołać do życia.
Powrót kary wywołał niemałe kontrowersje. Doprowadziło to do szczerej dyskusji, w wyniku której zdanie wyrazili przeciwnicy jak i zwolennicy tego typu rozwiązania problemów.
Niezależna szkoła The Three Rivers w południowym Teksasie jest pierwszą, która zapewnia nauczycielowi łopatki, ponieważ uważa, że pomoże to wprowadzić dyscyplinę i pokazać dzieciom, że za złe zachowanie i nieodpowiednie oceny każdego spotka kara. Mimo że nie ma wystarczających dowodów, aby udowodnić, że poprawia się wówczas wydajność uczniów, kara ta i tak została wprowadzona.
To jednak nie zniechęca rodziców do pomysłu – zupełnie odwrotnie. Według American Web Media, wielu rodziców jest za tym, aby przywrócić tradycyjne środki dyscypliny. Twierdzą, że mogą być bardziej skuteczne, jeśli chodzi o karcenie wyjątkowo niegrzecznych dzieci.
Niezdecydowani rodzice nie muszą brać w tym udziału
Ci, którzy nie chcą, aby ich dziecko było bite za pomocą drewnianej łopatki, mogą zrezygnować z tej opcji. Szkoła dobrze zdawała sobie sprawę z tego, że niektórzy rodzice mogą być niezadowoleni. Sekretarz stanu USA, John B. King, Jr, był zdecydowanym przeciwnikiem tej praktyki. Jednym z powodów jest fakt, że statystycznie dotyka to częściej czarnych dzieci niż białych.
Ale Andrew Amaro z Three Rivers Independent School z entuzjazmem wprowadza drewnianą łopatkę z powrotem.
Dla mnie to była kara, której się bałem, gdy byłem dzieckiem. Wiedziałem, że jeśli zrobię coś złego, to czeka mnie drewniana łopatka. Wiedziałem, że będę miał kłopoty.