×

Widzowie wstrzymali oddech! Kamil Durczok powiedział to na antenie TVP

Kamil Durczok zmarł dziś rano. Smutną informację potwierdził szpital w Katowicach oraz rodzina. Znany dziennikarz odszedł w wieku 53 lat. Jego życie nadaje się na hollywoodzki film. Pełne było wzlotów i upadków. Dziś jego kontrowersyjne życie znów jest na ustach całego kraju. Na zawsze zostanie w naszych wspomnieniach.

W 2003 roku Kamil zaskoczył całą Polskę. Odważył się to zrobić na antenie TVP

W roku 1991 roku rozpoczął swoją karierę zawodową w Radiu Katowice. W latach 1993-2006 pracował jako prezenter głównego wydania wiadomości w Telewizji Polskiej. To właśnie podczas pracy dla państwowej telewizji dowiedział się o swojej chorobie.

Przerażającą diagnozę Kamil Durczok dowiedział się tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2002 roku, miał  wtedy 34 lata

Był to czysty przypadek. Znalazł się w szpitalu z powodu zabiegu związanego z kontuzją, którą nabył podczas przygotowań do rajdu Paryż-Dakar. Poszedł do szpitala na zabieg usunięcia krwiaka, a okazało się, że ma guza. Badanie histopatologiczne wykazało niepokojące zmiany – złośliwego guza zlokalizowanego między łopatką a pachą.

Od tego momentu zaczęła się długa i wyniszczająca jego organizm walka z chorobą. Najpierw dziennikarz poddawany był radioterapii poprzedzającej operację, potem przeszedł zabieg, a następnie radio- i chemioterapię. Tak po ponad roku od diagnozy, w rozmowie z Piotrem Najsztubem opisywał swoje doświadczenia Durczok:

Ja po każdej takiej terapii przez cztery, pięć dni chodziłem po ścianach – z bólu, chciało mi się rzygać, czułem się okropnie. I nic na to nie pomaga, nawet te leki osłonowe. Potem były dwa tygodnie względnego spokoju i znowu przypinanie do Hansa (tak nazywał aparat do podawania chemioterapii).

Powiedział o tym na żywo, przed milionami widzów

Pomimo trwającego leczenia Kamil postanowił nie rezygnować ze swej pasji jaką była dla niego praca w mediach. Już w marcu 2003 r. dziennikarz pojawił się w „Wiadomościach” na antenie TVP1. Dla wielu widzów był to szok, widząc na ekranie łysego i wychudzonego prezentera.

Kamil Durczok w programie na żywo, przed milionami widzów poinformował o swojej chorobie.

Ten facet w studiu ma się kierować kryteriami fachowości. Czy on jest łysy, chory na raka, czy on jest zdrowym bykiem, to nie ma tu nic do rzeczy. To jest rola służalcza, mamy ludziom opisywać, co się dzieje

– mówił Durczok w wywiadzie z Piotrem Najsztubem.

Kamil Durczok w "Wiadomościach" w TVP1

Kamil Durczok pokonał nowotwór

Został poddany radioterapii i chemioterapia. Złośliwy guz ulokował się gdzieś między łopatką a pachą. Został usunięty podczas operacji. W jednym z wywiadów Kamil Durczok mówił, że jego plecy nie wyglądały już tak samo.

Pobyt w szpitalu dla dziennikarza nie był łatwy. Inni pacjenci bardzo przeżywali jego obecność. Czuł, że jest obserwowany, że nie może zawieść. Dał przykład innym chorym i postanowił walczyć. Nowotwór został zaleczony. Kamil Durczok mógł zacząć „normalnie” żyć, lecz miał świadomość, że choroba może pewnego dnia wrócić.

W czerwcu 2020 r. znów tracił siły

Choć pokonał raka, to jego organizm był narażony, a odporność słabsza. Wybuch pandemii COVID-19 był złym czasem dla Kamila. W czerwcu zeszłego roku, poinformował, że nie czuje się dobrze.

Tak to czasem bywa, że kalendarz układają nam lekarze, a nie my sami. Mój organizm wystawił rachunek za wiele lat a zwłaszcza za ostatni rok. Przede mną trudna bitwa. Muszę się teraz skupić na tym, żeby walczyć o swoje zdrowie, i to z całych sił. Znacie mnie trochę, więc wiecie, że nie odpuszczę, do końca. Także po to, żeby wygrać inne bitwy. Zatem przez jakiś czas mnie tu nie będzie. Ale wrócę, obiecuję. Tymczasem trzymajcie mocno kciuki. Zdrówka!

– napisał w poście na swoim profilu na Facebooku.

Zmartwieni fani zaczęli wypytywać, czy to nawrót śmiertelnego raka

Dziennikarz uspokoił ich obawy.

To nie jest nawrót. Po prostu mój organizm wystawia rachunek za czterdzieści kilka lat naprawdę mocnej eksploatacji. Cały czas jestem pod kontrolą lekarzy. Czasami mam wrażenie, że częściej widuję ich niż mojego brata

– powiedział wtedy w rozmowie z Plejadą.

Niestety dzisiaj media obiegła smutna wiadomość. Kamil Durczok odszedł na zawsze. Przyczyną jego zgonu było zatrzymanie krążenia, o czym poinformowała rzecznika szpitala, w którym zmarł dziennikarz.

Źródła: jastrzabpost.pl, teleshow.wp.pl
Fotografie: źródło: TVN (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować