×

Ojciec rzucił rocznym synkiem o ścianę. Nieprzytomnego chłopca zostawił na podłodze

Przemoc domowa wciąż jest tematem tabu. Wiele osób jej nie widzi lub po prostu nie chce widzieć. Niestety, często doprowadza to do prawdziwych tragedii, w których cierpią niewinne, bezbronne maluchy. Pamiętajmy, aby zawsze reagować, gdy słyszymy lub widzimy, że dzieje się coś złego. Lepiej niepotrzebnie fatygować odpowiednie służby, niż żałować, że się tego w porę nie zrobiło…

Mama wyszła tylko na umówioną wizytę u lekarza

Do tych przerażających wydarzeń doszło w rosyjskim Czelabińsku. Olga Chiskidova zostawiła rocznego synka pod opieką jego ojca, 22-letniego Jurija Silkina. Sama musiała udać się na umówioną wizytę u lekarza. Mężczyzna miał zająć się chłopcem przez kilka godzin. Niestety, zamiast zapewnić mu bezpieczeństwo…

Maluszek bardzo tęsknił

Po pewnym czasie malutki Aleksiej zaczął płakać i marudzić. Chłopczyk tęsknił za swoją mamą i z chwili na chwilę było coraz gorzej. Ojciec postanowił, że nakarmi synka. Gdy podał mu talerz z jedzeniem, malec zrzucił go na podłogę. To było wystarczającym bodźcem dla 22-latka. Wpadł w szał i z całej siły uderzył chłopca w głowę.

Rzucił nim o ścianę

Malec zaczął płakać jeszcze głośniej, co sprawiło, że mężczyzna bardziej się wściekł. Podszedł do dziecka, podniósł je, po czym z całej siły cisnął nim przez pokój. Malutki Aleksiej uderzył główką o ścianę i stracił przytomność. Wyrodny ojciec nie wezwał jednak pogotowia. Jak gdyby nigdy nic czekał na powrót partnerki.

Przerażona mama znalazła nieprzytomnego synka

Gdy Olga wróciła od lekarza, jej roczny synek leżał nieprzytomny. Natychmiast próbowała udzielić mu pomocy i wzywała pogotowie. Miało to nastąpić około 20 minut, po tej dramatycznej sytuacji. Po chwili przyjechali medycy. Nieprzytomnego maluszka zabrano do szpitala.

Lekarze robili wszystko, aby go uratować

Na miejscu lekarze długo walczyli o życie chłopczyka. Robili wszystko, co w ich mocy. Niestety, mały Aleksiej doznał zbyt poważnych obrażeń mózgu, na skutek których wpadł w śpiączkę. Medykom nie udało się go uratować. Po kilku dniach pobytu w szpitalu zmarł.

Zatrzymanie ojca i zarzuty

Policja natychmiast po zdarzeniu zatrzymała Jurija Silkina, oskarżając go o umyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jednak po tym jak Aleksiej zmarł, zarzuty te zostaną z pewnością rozszerzone.

Reagujmy!

Trudno uwierzyć w to, że osoba, która powinna dbać o zdrowie i bezpieczeństwo własnego dziecka, mogła doprowadzić do jego śmierci. Jednak w tym przypadku, tak właśnie się stało. Niestety, o takich sytuacjach słyszymy coraz częściej…

Dlatego nie pozostawajmy obojętni, gdy widzimy lub słyszymy, że za ścianą lub po drugiej stronie ulicy dzieje się komuś krzywda…

Może Cię zainteresować