×

Julia Oleś o śmierci Kamila Durczoka. Zdążyła się z nim pożegnać i spełnić ostatnią wolę

Julia Oleś o śmierci Kamila Durczoka. Była partnerka dziennikarza skomentowała właśnie informację o jego nagłym i zupełnie niespodziewanym odejściu. Słowa 31-latki rozdzierają serce.

Julia Oleś o śmierci Kamila Durczoka

Blogerka i autorka Julia Oleś, to była partnerka Kamila Durczoka. 31-latka przez kilka lat żyła z dziennikarzem. Był to jednak dość burzliwy związek.

Oleś współpracowała z Durczokiem przy tworzeniu jego portalu Silesion.pl. Mimo sporej różnicy wieku (a dzieliło ich 22 lata), swoje kontakty zawodowe przenieśli na teren prywatny. Wydawali się szczęśliwi, jednak ich relacja nie przetrwała próby czasu.

Portal Plotek.pl skontaktował się z nią tuż po tym, jak tragiczna informacja o śmierci 53-letniego dziennikarza ujrzała światło dzienne. Blogerka zdradziła jedynie, że zdążyła się pożegnać ze swoim byłym ukochanym.

Wszystko, co chcieliśmy sobie powiedzieć na pożegnanie, zdążyliśmy powiedzieć w cztery oczy.

Wzruszające pożegnanie na Instagramie

Na swoim instagramowym profilu Julia udostępniła też fragment utworu Franka Sinatry „My Way”. Opatrzyła go krótkim opisem:

Tak jak prosiłeś

Trzeba przyznać, że tekst piosenki jest na wskroś przeszywający. Z kolei opis Juli wskazuje, że dziennikarz mógł spodziewać się śmierci… a przynajmniej taka była jego ostatnia wola.

A teraz, zbliża się koniec
I oto stoję w obliczu finału
Mój przyjacielu, powiem to jasno
Zdam sprawę z tego, czego jestem pewien.
Przeżyłem spełnione życie,
Przemierzyłem każdą z dróg,
A co więcej, co znacznie ważniejsze,
Zrobiłem to po swojemu.

Żale, cóż, miałem kilka
Ale znowu, za mało by je wspominać
Robiłem co musiałem robić
I doprowadzałem to do końca, bez wyjątku.
Zaplanowałem każdy wyznaczony cel,
Każdy ostrożny krok na skróty
A co więcej, co znacznie ważniejsze
Zrobiłem to po swojemu

Tak, były chwile, na pewno wiedziałeś,
Gdy odgryzałem więcej niż mogłem przeżuć
Lecz mimo to, choć miałem wątpliwości,
Moje było na wierzchu –
Zmierzyłem się z tym wszystkim i zachowałem dumę
I zrobiłem to po swojemu

Kochałem, śmiałem się i płakałem
Miałem po uszy swej części strat
A dziś, gdy łzy obeschły
Wszystko to wydaje mi się takie zabawne
Pomyśleć, wszystkiego tego dokonałem
I mogę wyznać to bez krygowania się
„O nie, och nie, to nie ja”
Zrobiłem to po swojemu

Bo czymże jest człowiek, cóż on ma?
Jeśli nie jest sobą, to jest niczym
Ma mówić to, co naprawdę czuje
A nie to, co mu każą
Historia świadkiem, zebrałem cięgi
I zrobiłem to po swojemu

Tak, to była moja droga

*Tłumaczenie pochodzi z portalu Tekstowo.pl.

Źródła: www.plotek.pl, www.tekstowo.pl, www.instagram.com
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować