×

Kłóciła się z chłopakiem stojąc na stacji. W pewnym momencie oblał jej ciało benzyną i podpalił…

Przeżyła prawdziwe piekło żyjąc na ziemi… „Nigdy nie myślałam, że człowiek człowiekowi jest w stanie wyrządzić taką krzywdę” – to właśnie jej słowa.

Judy Malinowski (33 lata), mama dwójki dzieci z Ohio, doznała trwałych oparzeń 80% powierzchni ciała, które zmieniły jej życie na zawsze. Ze względu na swój stan zdrowia, kobieta była zmuszona zeznawać z łóżka szpitalnego.

Wraz z byłym chłopakiem, Michaelem, znajdowała się na stacji benzynowej Speedway w Ohio, gdzie doszło między nimi do kłótni.

Mężczyzna pod wpływem nerwów… wylał na kobietę benzynę i ją podpalił.

Przed i po: Judy Malinowski (33 l.) na zdjęciu po lewej zanim została podpalona. Po prawej stronie widzimy Judy po brutalnym czynie jej byłego chłopaka. Zdjęcie zostało zrobiono 16 miesięcy od momentu podpalenia w szpitalnym łóżku w Ohio.

Przed i po: Judy Malinowski (33 l.) na zdjęciu po lewej zanim została podpalona. Po prawej stronie widzimy Judy po brutalnym czynie jej byłego chłopaka. Zdjęcie zostało zrobiono 16 miesięcy od momentu podpalenia w szpitalnym łóżku w Ohio.

Michael nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że do „wypadku” doszło przypadkowo, podczas gdy… próbował odpalić papierosa.

Według adwokata, mężczyzna również doznał poważnych oparzeń, starając się ugasić płomienie. Ojciec Slagera podczas sprawy, twierdził, że to niemożliwe, aby jego syn dopuścił się takiego czynu: „On kocha Judy”.

Mężczyzna ostatecznie został skazany na 11 lat pozbawienia wolności. Sąd stwierdził, że jest jedną z tych osób, które nie mają duszy.

Czy tylko my uważamy, że to zbyt mało za to, co zrobił?

Podpalenie doprowadziło do poparzeń czwartego i piątego stopnia 80% ciała kobiety. W wyniku zdarzenia Michael straciła dwa palce i uszy, które dosłownie stopiły się w ogniu.

Po ponad półtorej roku, kobieta wciąż pozostaje na oddziale intensywnej terapii, gdzie oddycha przy pomocy respiratora, nie może chodzić i mówi szeptem ze względu na rozległe uszkodzenia tchawicy. Nadal ma ogromne, otwarte rany na plecach i pośladkach. Niestety, ich rozległość nie pozwala na przeszczep skóry, ponieważ kobieta nie jest w stanie położyć się na brzuchu z powodu trudności w oddychaniu.

Według matki 33-latki, Bonnie Bowes, mężczyzna zasługuje na niemniej niż dożywocie.

Lekarze poinformowali Bowes, że jej córka nie ma szans na przeżycie i najprawdopodobniej umrze w najbliższym czasie.

Historia Judy pokazuje, że to drugi człowiek może być dla nas największym zagrożeniem. Przyszło jej walczyć o życie w najmniej oczekiwanym momencie, a do wszystkiego przyczyniła się jedna z najbliższych jej sercu osób. Dokąd zmierza ten świat, skoro człowiek człowiekowi jest w stanie wyrządzić taką krzywdę? Każdy z nas rodzi się z takimi samymi prawami do życia, a mimo to czasem druga osoba myśli, że może kierować życiem innych…

Może Cię zainteresować