Zgłosiła zaginięcie 2-letniego synka. Pięć dni później funkcjonariusze znaleźli jego ciało

2-letniego Jordan’a z Florydy znaleziono martwego pięć dni po tym, jak został porwany, podczas spaceru z mamą. Od tego momentu kobieta nigdy więcej nie zobaczyła swojego dziecka żywego.

Zeznania matki

21-letnia Stinson zeznała, że tego wieczoru była na spacerze wraz z synem, gdy nagle białą Toyotą Camry podjechał do nich nieznajomy imieniem Antwan. Kiedy wysiadł z pojazdu, uderzył kobietę w twarz tak mocno, że straciła przytomność. Kiedy obudziła się kilka godzin później w pobliskim lesie, synka ani mężczyzny już z nią nie było.

To matka jest winna śmierci dziecka?

Ciało małego Jordana Belliveau znaleziono we wtorek w lesie w Largo. Tego samego dnia jego matka, Charisse Stinson, została oskarżona o morderstwo dziecka. Śledczy nie zdradzili jednak, jakie dowody skłoniły prokuraturę do postawienia takich zarzutów właśnie jej. Nie wiadomo również, w jaki sposób zginął chłopiec.

Zakrwawiony przedmiot w mieszkaniu kobiety

W ramach śledztwa przeszukano mieszkanie kobiety. Jak się okazało, na miejscu znajdowały się zakrwawione przedmioty. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy były one bezpośrednio powiązane ze śmiercią dziecka. Funkcjonariusze przesłuchali również innych członków rodziny, aby dowiedzieć się, czy w mieszkaniu małego Jordana dochodziło wcześniej do przemocy i jak żyła jego matka.

„Po prostu powiedz mi, gdzie jest nasz synek”

Ze śmiercią chłopca wciąż nie może pogodzić się jego ojciec, który postanowił opisać swoje niewyobrażalne cierpienie w mediach społecznościowych. 22-latek zaznaczył, że obchodził swoje urodziny w hotelu, kiedy Stinson powiedziała mu, że Jordan zaginął. Jak wspomina mężczyzna, był wtedy pijany. Wierzył, że chłopiec lada moment się odnajdzie, sam położył się spać. Kiedy się obudził i zdał sobie sprawę, że synka wciąż nie ma, napisał do Stinson.

Po prostu powiedz mi, gdzie jest nasz synek

Nie mam pojęcia. Gdybym to wiedziała, nie musielibyśmy przez to przechodzić – odpowiedziała kobieta

Problemy rodzinne

Z zapisków sądowych wynika, że zarówno ojciec jak i matka dziecka borykali się z problemami finansowymi. Na tym jednak nie koniec. 14 lipca mężczyzna został aresztowany po tym, jak Stinson oskarżyła go o uderzenie jej w twarz podczas jednej z kłótni. On z kolei zaprzecza tym doniesieniom twierdząc, że jest niewinny. Sprawa ma zostać rozstrzygnięta przez sąd 14 września.

Opieka nad dzieckiem

Belliveau został również aresztowany w styczniu 2017 roku pod zarzutem trzymania pistoletu przy głownie Stinson i ranienia kobiety. Jakby tego było mało, matka zmarłego chłopca dostała nakaz eksmisji za nieuregulowanie płatności związanych z czynszem. Mimo tak wielu życiowych problemów, oboje spierali się o to, kto powinien opiekować się Jordanem.