Kiedy miała 7 lat, poznała swojego przyszłego męża… Ale nie miała pojęcia, że tak to się potoczy!

w 2000 roku, mama 7-letniego Tyrela Wolfe postanowiła z potrzeby serca wspomóc fundację Operation Christmas Child. Organizacja wysyła paczki do dzieci na całym świecie. Pudełko od Tyrela trafiło do dziewczynki o imieniu Joana, która pochodzi z Filipin. Paczkę dostała przypadkowo podczas ceremonii ukończenia szkoły, która odbyła się w jej kościele w Quezon na przedmieściach Manili.

Tyrel do paczki dołączył swoje zdjęcie i adres, aby osoba, która ją otrzyma była w stanie odesłać mu podziękowania. Dla większości w tym miejscu historia by się skończyła. Ale nie dla tej dwójki. W 2011 roku dzięki Facebookowi Joana postanowiła odnaleźć chłopca, który przesłał jej paczkę. Portal społecznościowy zaproponował jej kilka osób, które nazywały się „Tyrel Wolfe”. Postanowiła jednak kliknąć w tego, który mieszkał w stanie Idaho. Zdjęcie, które chłopiec załączył do paczki przedstawiało dzieciaka w kowbojskim stroju – dlatego wybór padł na Idaho. W tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych Tyrel otrzymał wiadomość – jak sam to ujął, od „przypadkowej dziewczyny z Filipin”.

Oczywiście to nie była przypadkowa dziewczyna.

Tyrel i Joana Wolfe podczas wizyty w siedzibie Samaritan’s Purse. Osobiście wydawali paczki z programu Operation Christmas Child, dzięki któremu kiedyś się poznali.

Ta dwójka przez rok pisała ze sobą, jednak nie ograniczali się tylko do Facebooka. Wysyłali sobie zdjęcia i listy. Próbowali nadrobić wszystkie stracone lata. Im więcej ze sobą rozmawiali tym bardziej sobie uświadamiali, że mają ze sobą dużo wspólnego. Oboje są wielkimi fanami muzyki, lubią śpiewać i grać na instrumentach. Są też bardzo uduchowionymi i pobożnymi chrześcijanami. Mimo, że każde z nich miało bardzo dużo obowiązków i dzieliła ich 15-godzinna różnica czasu, potrafili każdego dnia znaleźć choćby chwilkę, aby porozmawiać ze sobą na Facebooku. Ich więź wzmacniała się z dnia na dzień. W końcu w czerwcu 2013 roku Tyrel postanowił odwiedzić Joanę. Dziewczyna powiedziała, „Kiedy zobaczyłam jego twarz na żywo, ogarnęło mnie jakieś niesamowite uczucie. Popłakałam się ze szczęścia.”

Tyrel i Joana dostali pozwolenie od rodziców na to, aby mogli ze sobą chodzić. Wreszcie Tyrel zdobył się na odwagę i poprosił swoją ukochaną o rękę. Przez następne kilka miesięcy mieli dużo załatwiania w związku z przeprowadzką dziewczyny do Stanów Zjednoczonych. Joana od zawsze chciała mieszkać na wsi.

Zdjęcie pochodzi ze ślubu pary, który odbył się w listopadzie w 2014 roku. Joana założyła białą suknię, a Tyrel postanowił ubrać tradycyjny filipiński strój.

W końcu po wielu latach bez kontaktu i odzyskaniu go po dekadzie, para zakochanych pobrała się na 400-hektarowej farmie rodziców Tyrela w Midvale w Idaho w listopadzie tego roku. Minęło 6 tygodni od ślubu. Para cały czas jest podekscytowana sobą, nie mogli doczekać się swoich pierwszych Świąt. Tyrel i Joana postanowili uznać pomoc w Operation Christmas Child jako swoją coroczną tradycję. Chcą także w przyszłości wciągnąć w to swoje dzieci. Gdyby nie ta fundacja to nigdy by się nie poznali.

Operation Christmas Child to program z ramienia chrześcijańskiej organizacji Samaritan’s Purse, która wysyła zabawki i inne akcesoria dla dzieci w krajach rozwijających się.

Tyrel powiedział, „Pamiętam, że jako mały chłopiec byłem bardzo podekscytowany, gdy wiedziałem, że zabawki i inne rzeczy przynoszą radość dzieciom gdzieś z innego zakątka na świata. Nie wiedziałem, że w przyszłości dostanę tak niesamowite podziękowanie za swoją pomoc.”