×

Zaczęła rodzić przed szpitalem, ale udało jej się wejść do środka. Doszła tylko do korytarza

Jes Hogan to mama sześciorga dzieci, pochodząca z Teksasu. Zdjęcia z jej ostatniego porodu obiegły sieć, wszystko dlatego, że odbył się on w ekspresowym tempie. Kobieta ledwo weszła na teren szpitala, a już poczuła, że synek uparcie pcha się na ten świat.

Ten poród z pewnością na długo zapamiętają nie tylko rodzice, ale i pracownicy szpitala oraz fotograf – Tammy Karin.

Mimo że Jes urodziła wcześniej już 5 dzieci i znała symptomy zbliżającego się rozwiązania, to i tak była zaskoczona…

Wszystko odbyło się tak szybko, że kompletnie się tego nie spodziewała!

W czasie rozmowy z portalem Scary Mommy Jes zażartowała:

W końcu to było moje szóste dziecko. Powinnam wiedzieć, że rodzę, prawda?

Jeszcze przed szpitalnymi drzwiami poczuła, że główka jej syna jest już na zewnątrz. Gdy tylko weszli do środka, mąż Jes natychmiast zaczął wzywać pomoc, a przyszła mama w pośpiechu ściągnęła spodnie.

Mimo że małemu Maxwellowi było na świat tak śpieszno, fotografka również zdążyła pojawić się w szpitalu na czas. Uwieczniła moment jego narodzin!

Chłopczyk urodził się na szpitalnym korytarzu, a dokładniej to na podłodze

Zdjęcia z tego niezwykłego zdarzenia opublikowała fotografka Tammy na facebook’owym profilu.

Trzeba przyznać, że robią wrażenie…

„Piękno narodzin, nawet gdy sprawy nie przebiegają zgodnie z planem”

Poród trwał 25 minut

Będzie z niego urwis! :)

Może Cię zainteresować