×

Jasnowidz Jackowski zobaczył krew. Jego wizje nigdy wcześniej nie były tak przerażające!

Jasnowidz Jackowski zobaczył krew już pod koniec ubiegłego roku! Wiele wskazuje na to, że wkrótce lekarze dokonają przerażającego odkrycia, a konflikt dwóch państw może się przerodzić w „konflikt totalny”. Wizjoner z Człuchowa już od dłuższego czasu nie miał tak niepokojącego przeczucia. Czy jego słowa mają związek z trwającą epidemią koronawirusa i wojną w Ukrainie?

Badania ujawnią prawdę

Jasnowidz Krzysztof Jackowski nieprzerwanie cieszy się ogromnym zaufaniem ze strony Polaków. Jego przepowiednie niejednokrotnie okazywały się bezbłędne. Oprócz zaangażowania w działania policji, jasnowidz z Człuchowa regularnie wychodzi ze swoimi wizjami do społeczeństwa. Każdego tygodnia w mediach społecznościowych ukazują się transmisje na żywo, w których zapowiada, co czeka nas w nadchodzącej przyszłości.

Niedawno udało mu się trafnie przewidzieć pogorszenie sytuacji kredytobiorców. Aż strach pomyśleć, co się wydarzy jeśli i ta wizja doczeka się spełnienia. Krzysztof Jackowski przeczuwa bowiem niezwykle istotne wydarzenie, w którego centrum znajdzie się krew! Co ciekawe, w tym przypadku nie chodzi o konflikt zbrojny czy kryzys migracyjny, lecz o badania, które zaskoczą naukowców.

W nagraniu z 2021 roku opublikowanym w sieci jasnowidz przestrzega przed szokującym odkryciem, którego dokonają lekarze. Medycy dostrzegą w krwi coś, co sprawi, że na jaw wyjdzie pewien dotąd nieznany problem. Jasnowidz starał się uspokajać, że to odkrycie wcale nie musi wiązać się z trwającą pandemią koronawirusa. Krzysztof Jackowski nie chciał jednak sprecyzować, co dokładnie zobaczył w swojej wizji. Czy to oznacza, że próbuje coś ukryć przed swoimi odbiorcami?

Jasnowidz Jackowski zobaczył krew

Krzysztof Jackowski odniósł się do tematu pandemii koronawirusa. Zdradził, że trwająca w grudniu 2021 roku fala może ulec znacznemu wydłużeniu. Chwilę później powiedział jednak coś, czego jego widzowie z pewnością na długo nie zapomną. Padły słowa, dotyczące przerażającego odkrycia w krwi, do którego przyczynią się lekarze. Czy to oznacza, że medycy dowiedzą się czegoś nowego o skutkach zakażenia koronawirusem lub przebytego szczepienia? Niestety jasnowidz nie wyjawił wszystkiego.

Pierwsze wrażenie, jakie mam, to obecna fala zarazy, kulminacja jej znacznie się wydłuży i wydłuży się grubo poza święta i Nowy Rok. Szczytowanie fali będzie długie. Krew… Dziwne, to bardzo ważne. Słuchajcie, będzie mowa o krwi. Coś lekarzy zaniepokoi w krwi. Może to być wynik po zarazie. Wyjdą niepokojące badania, związane z krwią. Krew mi się kojarzy

– mówił w grudniu ubiegłego roku Jackowski.

Konflikt zbrojny

Bardzo szybko Krzysztof Jackowski zszedł na zupełnie inne tematy. Skomentował m.in. ostatnie eksplozje w Libanie. Przypomniał, że zaledwie kilka tygodni wcześniej wspominał, że będą miały miejsce wybuchy. Zauważył, że już teraz dwa państwa wykazały gotowość do działań militarnych. W jego opinii konflikt może przerodzić się w wybuch wojny na całym Bliskim Wschodzie. Niewykluczone, że w działania włączą się także kraje Europy, w tym Polska.

W niedługim czasie będą jeszcze dwa takie wybuchy, niekoniecznie w Libanie, ale będą podobne do tych, które poprzedniej nocy się wydarzyły. Dwa państwa są w kompletnej gotowości: Turcja i Izrael. Gotowe do działań. Konflikt na Bliskim Wschodzie zacznie się od dwóch państw. Reszta będzie się przyglądać. To będzie na odległość się działo (…). Tylko kilka państw europejskich będzie wspierało ten konflikt i będzie gotowych ruszyć z pomocą: Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Polska i Włochy. Konflikt rozpoczną dwa państwa, a potem z tego zrobi się konflikt totalny. W tym momencie zachowanie Rosji będzie ważne. Nasz kraj będzie się skupiał głównie na obronie wschodniej granicy, ale nie jest pewne czy ona w żaden sposób zostanie naruszona.

Jasnowidz z Człuchowa przypuszczał, że rozmowa prezydentów USA i Rosji sprzed kilku miesięcy, może mieć bezpośredni związek z wydarzeniami, do których wkrótce dojdzie (lub już doszło) na świecie. Przeczuwał też, że do naszego kraju przyjedzie ogromna liczba wojska.

Mam wrażenie, że ostatnia rozmowa Bidena z Putinem i Bidena z przywódcami państw europejskich z pominięciem Polski, to była głównie rozmowa związana z tym, co ma się wydarzyć na Bliskim Wschodzie. Putin nie akceptuje tego rozdania kart i jest w stosunku do niego ogromna niepewność. Polska będzie miała w konflikcie zadanie skupienia się na granicy wschodniej. Ale mam wrażenie, że przyjdzie moment, że do Polski może zjechać się bardzo dużo wojska i Polska będzie podzielona na trzy strefy, o czym już mówiłem

– mówił Jackowski ponad 2 miesiące przed rozpoczęciem się rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Facebook, YouTube

Może Cię zainteresować