80-letnia Jane Fonda pokazała, jak wygląda dzień po wielkiej gali. Ma do siebie ogromny dystans
Gwiazdy to ludzie tacy sami jak my, z tą tylko różnicą, że każdy ich ruch jest rejestrowany przez czujne oko kamery. Kiedy patrzymy na znane aktorki czy piosenkarki w gazetach, wydaje nam się, że są takie idealne i nieskazitelne. Otóż nie! Przed każdą sesją lub większym wyjściem zajmuje się nimi sztab profesjonalistów, których zadaniem jest stworzenie najlepszej odsłony gwiazdy. Niby to wszystko wiemy, a i tak czasem zapominamy o tym, patrząc na relacje z czerwonego dywanu.
80-letnia Jane Fonda doskonale wie, jak działa cała ta machina show-biznesu. Wie, że jednego dnia błyszczy przed fotoreporterami, a następnego dnia w dresach ogląda relację z wydarzenia.
Dystans do siebie i świata pokazała na swoim profilu na Instagramie, gdzie umieściła dwa zdjęcia dzień po dniu.
Na pierwszym z nich widać piękną aktorkę, która nie wygląda na swój wiek. Zachwyca urodą i olśniewa. Dodała do tego komentarz:
Oto ja na czerwonym dywanie na gali w Los Angeles.
Następnego dnia także opublikowała zdjęcie, pod którym napisała komentarz, który rozbawił tysiące ludzi na całym świecie.
A to ja następnego ranka. Nie mogłam rozpiąć sukienki, więc spałam w niej. Nie chciałam mieć męża, aż do tej chwili.