Sobowtór Jana Pawła II pojawił się na kościelnym festynie we Wrocławiu. „Odstawili cyrk”
We wrocławskim kościele pw. św. Karola Boromeusza ostatniej niedzieli miał miejsce Rodzinny Piknik Misyjny. Na pierwszy rzut oka nie działo się tam nic niepokojącego. Wszystko jednak zmieniło się w jednej chwili, gdy nagle w otoczeniu ochrony z samochodu wysiadł „Jan Paweł II”. Nie każdemu parafianinowi spodobało się to, w jakiej formie Kościół chce mówić o historii. Niektórzy uznali, że tego typu inscenizacje są wręcz niesmaczne.
Jan Paweł II we Wrocławiu
Z kabrioletu wysiadł mężczyzna, który miał przypominać Karola Wojtyłę z czasów, gdy był młody. Dlaczego coś takiego w ogóle się wydarzyło? Argumentowali to w ten sposób, że postać papieża jest symbolem misyjnej działalności Kościoła. Tylko od razu pojawia się pytanie o to, czy nie można było po prostu odczytać listów Jana Pawła II lub przybliżyć jego sylwetki wierzącym.
Franciszkanie zachęcali: „W programie m. in.: możliwość przymierzenia strojów z krajów misyjnych, quiz misyjny z nagrodami, gry i zabawy dla dzieci, konkursy i zawody sportowe, występy zespołu Mały Asyż i chóru parafialnego Borromeo, wystawa misyjna, grill, słodkości oraz inne atrakcje i niespodzianki”. A wśród tego postać Jana Pawła II.
Komentujący film – który po niedługim czasie został usunięty z sieci, byli w większości poruszeni
Niestety inicjatywa wrocławskiego kościoła nie przypadła do gustu internautom. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak na takie rewelacje zareagowali parafianie, bo ci pierwsi nie pozostawili suchej nitki na tej inicjatywie:
Żenujące to jest. Jan Paweł II był i jest tylko jeden. I takie chore incydenty powinny być wysoko karane.
Nie życzę sobie jako Polka, profanacji osoby Naszego Jana Pawła !!!!!
Kościół i stworzył taka parodie?Bardzo nie na miejscu. Żenujące.
Czego to nie wymyślą? Odstawili cyrk. Zdeptali godność naszego papieża
