Wyszedł z więzienia przez pomyłkę. Kiedy żona zobaczyła go w domu, chwyciła za telefon

James Rynerson z Kolorado to wiezień, który został pomylony z innym oskarżonym, co w konsekwencji doprowadziło do fatalnej pomyłki. Władze nie sprawdziły dokładnie tożsamości mężczyzny, który miał wyjść na wolność, w skutek czego więzienie przypadkowo opuścił James. Radość mężczyzny nie trwała jednak długo…

Jak doszło do pomyłki?

35-letni Marvin March został przeniesiony do Rynersona, ponieważ jego cela była w tym czasie w przebudowie. W marcu ponownie wrócił na swoje miejsce, jednak lista więźniów i miejsc, w których odsiadywali wyrok, nie została zaktualizowana. Kiedy więc March miał zostać zwolniony, popełniono pomyłkę i więzienie opuścił ostatecznie James.

Strażnik zdał sobie sprawę z popełnionego błędu, kiedy March sam się do niego zgłosił i zapytał, kiedy zostanie zwolniony.

Reakcja żony

Kiedy James zjawił się w domu, jego żona nie mogła uwierzyć własnym oczom w to, że „już jest na wolności”. Krótka wymiana zdań wystarczyła jednak, aby zdała sobie sprawę z tego, że w więzieniu doszło do pomyłki. Kobieta nie mogła tego przeboleć i postanowiła odpowiednio zareagować. Kiedy tylko dowiedziała się, że mężczyzna niesłusznie wyszedł na wolność, zadzwoniła do placówki a następnie odwiozła męża z powrotem do więzienia. James był na wolności niecałe dwie godziny.

W skutek nie przyznania się do winy i fałszerstwa danych dotyczących własnej osoby, James usłyszał kolejne zarzuty. Teraz strażnicy z pewnością będę mieli go na oku.