Jackowski przewiduje straszliwe rzeczy! Epidemia koronawirusem to dopiero początek?
Krzysztof Jackowski nie pozostawia złudzeń. Ten rok będzie przerażający i świat stanie na krawędzi wojny. Epidemia to dopiero początek katastrofy.
Jackowski przewiduje straszliwe rzeczy
Krzysztof Jackowski w swoim najnowszym filmie opowiada o tym, że zamierza wrócić do kursów jasnowidzenia. Przedstawia widzom w jaki sposób będzie nauczał przyszłych adeptów przepowiadania przyszłości. Został także poproszony o wizje dotyczącą epidemii w Chinach. Wiele osób było zaintrygowanych co może im powiedzieć jasnowidz z użyciem swoich mocy. Okazało się, że wirus nie będzie najgorszą rzeczą jaka nas spotka:
Jeżeli chodzi o wirus, o którym tyle się mówi, to prócz dużych ognisk zapalnych tam właśnie w Azji, ja mam wrażenie, że tu się to skończy bardziej epizodami. Bardziej to będzie tuba takiej paniki, taka tuba medialna, a wirus w naszym rejonie nie zrobi żadnych spustoszeń, poważniejszych od normalnego wirusa grypy, który co roku atakuje. Nic wielkiego w Europie z tym wirusem się nie stanie.
Nadchodzą straszliwe rzeczy
Epidemia ma być dopiero początkiem destabilizacji świata. Według wizji Jackowskiego najgorsze ma dopiero nadejść. Zobaczył bowiem w swojej wizji zamach na znanego polityka:
Pomyślałem sobie, co z tym wirusem, a skojarzyło mi się całkiem coś innego. Zamach na dużego polityka. Gdzieś jest szykowany zamach polityczny, zamach na dużego polityka. To wstrząśnie światem.
To ma zapoczątkować lawinę zmian na świecie i ogromne konflikty między poszczególnymi krajami. Jasnowidz obawia się, że 2020 rok będzie początkiem końca świata jakiego znamy.